Zimny, północny wiatr sprawił, że wczoraj (4 stycznia) z godziny na godzinę stan wody w rzece Elbląg podnosił się. Przekroczył poziom ostrzegawczy i zbliżył się do alarmowego. Po północy sytuacja zaczęła się stabilizować.
Wczoraj w ciągu kilku godzin poziom wody rósł następująco (poziom wody w rzece Elbląg):
godz. 18 - 601 cm
godz. 19 - 606 cm
godz. 20 - 608 cm
godz. 21 - 609 cm
godz. 22 - 609cm.
Poziom ostrzegawczy dla rzeki Elbląg to 590 cm, alarmowy 610 cm więc było blisko. Jednak późnym wieczorem Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego poinformowało, że sytuacja stabilizuje się. Woda zaczęłą opadać i dziś (5 stycznia) o godz. 6 rano jej poziom wynosił 588cm.
Kolejne dni, zdaniem meteorologów, powinny być spokojniejsze. Za TVN Meteo: "Polska znajdzie się pod wpływem wyżu, który znacznie osłabi podmuchy wiatru. Niestety, silniejsze podmuchy osłabną jedynie na chwilę - przed końcem tygodnia czeka nas "powtórka z rozrywki" za sprawą rozległego niżu scentralizowanego w rejonie Islandii."
godz. 18 - 601 cm
godz. 19 - 606 cm
godz. 20 - 608 cm
godz. 21 - 609 cm
godz. 22 - 609cm.
Poziom ostrzegawczy dla rzeki Elbląg to 590 cm, alarmowy 610 cm więc było blisko. Jednak późnym wieczorem Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego poinformowało, że sytuacja stabilizuje się. Woda zaczęłą opadać i dziś (5 stycznia) o godz. 6 rano jej poziom wynosił 588cm.
Kolejne dni, zdaniem meteorologów, powinny być spokojniejsze. Za TVN Meteo: "Polska znajdzie się pod wpływem wyżu, który znacznie osłabi podmuchy wiatru. Niestety, silniejsze podmuchy osłabną jedynie na chwilę - przed końcem tygodnia czeka nas "powtórka z rozrywki" za sprawą rozległego niżu scentralizowanego w rejonie Islandii."
A