250 strażaków z regionu i szkoły podoficerskiej z Bydgoszczy przyjechało do Elbląga, by pomóc w walce z powodzią. Prezydent poprosił też o pomoc wojsko. - Ogłosiłem pogotowie przeciwpowodziowe, bo sytuacja jest ekstremalna. Ilość wody w Kumieli ciągle rośnie, wypełnia się rzeka Elbląg, a prognozy nie są korzystne – mówi Witold Wróblewski. Zobacz zdjęcia z Fabrycznej, Malborskiej i Tysiąclecia.
Kilka godzin wcześniej, o 11.15, prezydent ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe. - Prognozy nie są dla Elbląga pomyślne. Dobrze jednak, że nie ma zagrożenia cofką, bo wiatr ustąpił. Służby kryzysowe wraz ze strażą pożarną zawodową i ochotniczą robią wszystko, by ograniczyć zagrożenie. Poprosiłem o pomoc wojsko, o godz. 18 w Urzędzie Miejskim odbędzie się spotkanie wojewódzkiego sztabu kryzysowego z udziałem wojewody – powiedział dziennikarzom prezydent Witold Wróblewski. - Wyłączyliśmy część ulic z użytkowania. Apeluję do mieszkańców, by w miarę możliwości zrezygnowali z poruszania się samochodami po mieście, bo ulice się korkują, utrudniając dojazd do zagrożonych miejsc służbom ratowniczym.
- Zaangażowaliśmy wszystkie zakłady komunalne do pomocy wypełnieniu worków piaskiem, wydaliśmy wszystkie rękawy przeciwpowodziowe, którymi dysponujemy. Mimo to okazało się, że nie jesteśmy w stanie opanować żywiołu. Z przykrością muszę stwierdzić, że nie jesteśmy w stanie dotrzeć do każdego mieszkańca, musimy na razie wybierać mniejsze zło – dodał Tomasz Świniarski.
Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego zdecydowało o otwarciu niecki nieczynnego kąpieliska przy ul. Spacerowej, by woda z Kumieli miała tam ujście. - Niestety, okazało się że z powodów konstrukcyjnych przepustowość tej instalacji nie jest duża, woda nie przepływa tak intensywnie, jak byśmy chcieli – stwierdził Tomasz Świniarski.
Nasz dziennikarz zapytał, dlaczego w takim razie nie wykopano koparkami kanału z Kumieli do basenu, by woda miała ujście? - Taką wersję braliśmy pod uwagę, ale specjaliści od melioracji nam odradzili to rozwiązanie. Stwierdzili, że jak to zrobimy, to narobimy jeszcze więcej szkód – stwierdził szef Miejskiego Centrum Kryzysowego.
Na pomoc Elblągowi ruszyły okoliczne ochotnicze straże pożarne. 250 strażaków z regionu i szkoły podoficerskiej z Bydgoszczy wysłał komendant wojewódzki PSP w Olsztynie. - Wszystkie jednostki w regionie są postawione w stan podwyższonej gotowości. Oprócz ludzi wysyłamy do Elbląga dodatkowy sprzęt – wysokowydajne pompy i cały kontener z rękawami przeciwpowodziowymi, w sumie o długości 4 km – powiedział st. bryg. Mirosław Hołubowicz, komendant wojewódzki PSP w Olsztynie.
- Od rana mieliśmy około 70 zgłoszeń. Napływają bez przerwy. Prosimy mieszkańców o cierpliwość. Na pewno do każdego zgłoszenia dotrzemy, ale na razie skupiamy się na najbardziej newralgicznych miejscach, obecnie na ulicy Malborskiej – dodał kpt. Łukasz Kochan, komendant miejski PSP w Elblągu.
Walka z wodą w powiecie
Nie tylko Elbląg walczył z wielką wodą. Trudna sytuacja panowała w gminie Elbląg i Pasłęk. W kilku miejscowościach konieczna była ewakuacja mieszkańców. - Zalana jest droga wojewódzka nr 527 koło Jelonek w gminie Rychliki i droga nr 505 koło Błudowa w gminie Młynary. Wylała także Stradanka w Tolkmicku. Wydajemy z naszych magazynów worki z piaskiem poszczególnym gminom. Najgorsza sytuacja panowała w Zielonce Pasłęckiej i wsi Stegna – powiedział nam około godz. 13 Maciej Romanowski, starosta elbląski.
Na walkę z wielką wodą szykuje się Pasłęk, prognozy mówią o tym, że poziom wody w rzece Wąskiej może się podnieść w nocy z poniedziałku na wtorek.
- Poziom rzeki Wąskiej jest przekroczony o 12 centymetrów i przyrasta błyskawicznie. W Zielonce Pasłęckiej wylała rzeczka Sirwa, w Stegnie – Elszka. W pierwszej miejscowości zagroziła ośmiu budynkom zarówno gospodarczym jak i mieszkalnym. Na miejscu pracują strażacy z Pasłęka i okoliczni strażacy ochotnicy – powiedział nam Mirosław Czyszejuk z Urzędu Miejskiego w Pasłęku. Wieczorem poziom wody w Wąskiej był już przekroczony o 141 cm. — Z uwagi na wysoki stan wody most przy rondzie Itzehoe nad rzeką Wąska został wyłączony z ruchu, tym samym zamknięto ul. Zamkową. Wjazd do miasta możliwy jest jedynie od strony Krosno - Rzeczna — poinformował Urząd Miejski w Pasłęku.
W poniedziałek Konieczna była także ewakuacja kilku rodzin w miejscowości Weklice w gminie Elbląg i jednej ze wsi w powiecie braniewskim. O godz. 18 w Ukzędzie Miejskim w Elblągu obradował wojewódzki sztab kryzysowy, któremu przewodniczył wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki. Po tym spotkaniu do pomocy ruszyło też wojsko. - W Elblągu jest to 100 żołnierzy 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej – powiedziała nam Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Aktualizacja z godz. 22: Wieczorem woda w elbląskiej Kumieli nieznacznie zaczęła opadać. Policja przywróciła ruch na al. Grunwaldzkiej. Cały czas w newralgicznych punktach pracują służby kryzysowe, strażacy i żołnierze.