WYBORCY -- UWAŻALI ZE NA WÓJTA SIĘ MOŻE NIE NADAJE --ALE NA RADNEGO OWSZEM-- powierzyli mu reprezentowanie gminy w POWIECIE -ZAPOMNIELI TYLKO JEDNEGO --Z E ZE SZCZEBLA POWIATU BĘDZIE MIAŁ WIĘCEJ DO POWIEDZENIA A WÓJT BĘDZIE SIĘ MUSIAŁ STOSOWAĆ DO POLITYKI RADY POWIATU, KTÓREJ CZŁONKIEM ZOSTAŁ- na stanowisku wicestarosty-sprawdziła się tylko maksyma -- czasami warto przegrać bitewkę --aby wygrać wojnę-- i za to żalu nikt nie może mieć--
zgadzam się z nenek.
Żeby wiedzieć dlaczego nie wygrał na wójta trzeba wiedzieć trochę więcej o wójcie obecnym - p. Kiejdo, o ludziach na wsi, którzy głosowali i siedzieć trochę głębiej w tych układach. Kandydatowi wróżyli sromotną porażkę - a przegrał niewielką ilością głosów i poruszył całą gminę.