Żebyś wiedział, znikają perełki - rozejrzyj się po mieście i policz, ile zostało przedwojennych budynków, które były w mieście, gdy zostało stało się one polskie. I nie wszystkie były w tak tragicznym stanie : a to trzeba było parking zrobić i rozbudować szkołę muzyczną (ah, iluż wirtuozów z niej wyszło!), a to postawić jakiś dziwny pomnik z jakieś nie końca wiadomej rocznicy i plac zrobić, by teraz znów go przebudować i tramwajom tory położyć, a to kino wyburzyć, bo po co komu, skoro są jeszcze dwa. .. A "działania" ZBK jakoś ciągle nie mogę zrozumieć (choć minęło mi pół wieku życia) - jak można pozwolić by budynek został tak zdewastowany w środku i na zewnątrz, by już tylko nadawał się do rozbiórki ??? Przecież to jest majątek miasta czyli nasz, wspólny, mieszkańców. ..