UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Odnośnie niczego nie uczenia w szkołach przez nauczycieli to nie jest winą tych co uczą tylko tych co układają program nauczania, który jest bezsensu i sugerując się tym to swobodnie można stwierdzić że nauczyciel go nie układał. Wiele ludzi sądzi że nauczyciel 8h w szkole i do domu i ma fajrant. To tak nie jest, w domu sprawdzają testy itp. już nie wspomnę o układaniu zadań i pytań na inne formy sprawdzenia wiedzy jak i umiejętności ucznia. Podczas sprawdzania nauczycielowi trafią się tacy co mają tragiczne pismo a nauczyciel musi je rozszyfrować żeby było na korzyść ucznia a nie zawsze się da. Jak wygląda lekcja pewnie wiecie bo w każdej klasie jest uczeń albo kilku którzy przyszli dla rozrywki a nie dla nauki. Takie osoby rozwalają lekcję przez co skracają czas jednej godziny lekcyjnej. Jak sobie radzić z nimi nie da się bo ci uczniowie mają totalnie "wyje.. w to" (cytuję pewnego ucznia). Kiedyś były formy kar cielesnych i ten problem nie był taki duży. Gdyby wprowadzić jakże radykalną a jakże skuteczną karę w formie wyrzucenia ze szkoły już w podstawówce to by się nagle okazało że 1/4 społeczeństwa nie ukończyłaby nawet podstawówki. Wróćmy jeszcze do "zerowego poziomu wiedzy i umiejętności po wyjściu ze szkoły", zadajcie sobie pytanie czy ściągaliście kiedykolwiek na sprawdzianie. Większość odpowie tak i to jest pewne, a teraz zadajcie sobie pytanie i potraficie z tych ściąg? Odpowiedź brzmi nic albo troche tylko te troche to jest np. jedno słówko na dwadzieścia z angielskiego. Już kończąc mój wywód gdyby nauczyciele mieli wyższe pensje od tych co pracują bardzo ciężko bo olali naukę nie byłoby wymówki wśród uczniów "będę zarabiał tyle ile osoba po studiach ( czas nauki: podstawówka+gimnazjum/lub nie+liceum/technikum+studia) kończąc jedynie z podstawówką albo liceum ogólnym w których się i się tylko zdawało. PS. Spotkałem się z opinią pewnego człowieka który twierdził że strajk jest bezsensu "Nauczyciele zgodzili się z warunkami umowy itd., jak im nie pasuje niech się zwolnią" no to niech się zwolnią, chyba nie muszę wam mówić czym by się skończyło masowe zwolnienie nauczycieli ze wszystkich i tutaj z naciskiem WSZYSTKICH szkół.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    2
    Gall_Anonim(2019-04-12)
  • Przypomnę, że jeszcze trzeba się gdzieś zatrudnić. Nie jestem pewna gdzie Ci roszeniowi ludzie na rynku pracy znajdą pracę. Nikt się z nimi nie będzie pieścil, nadgodziny są czymś normalnym... Dodatkowo wspomnę, że nauczyciele z szkół prywatnych tylko czekają aby wskoczyć na kartę nauczyciela.
Reklama