Minęła godzina 22, nie mamy sygnałów, że coś poszło nie tak więc przypuszczam, że wszystkie lokale wyborcze zostały zamknięte i członkowie komisji przystępują do liczenia głosów - mówił sędzia Michał Bober, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Elblągu. - Nie było informacji o zakłócaniu ciszy wyborczej, głosowanie odbywało się sprawnie i zgodnie z prawem. A wyniki wyborów? - Liczenie głosów może potrwać godzinę lub dwie, ale może też potrwać - jeśli będą problemy, do wczesnych godzin rannych - zastrzega Michał Bober.
- Chcielibyśmy bardzo znać wyniki o godzinie pierwszej w nocy, ale to zależy od sprawności obwodowych komisji wyborczych - mówi przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej. - Teoretycznie jest to możliwe nawet o północy lub wcześniej. W tej chwili obwodowe komisje wyborcze zajmują się liczeniem głosów.
A frekwencja?
- Mam tylko informacje z godziny 14, wówczas zagłosowało ok. 18 proc. uprawnionych - wyjaśnia Michał Bober. - Komisje nie zbierają informacji o frekwencji, skupiają się na liczeniu głosów.
Podczas pierwszej tury wyborów liczenie głosów przesunęło się do wczesnych godzin porannych przez błąd popełniony w dwóch obwodowych komisjach.
- Nie był to problem z liczeniem, chodziło o nieprawidłowe wpisanie danych do protokołu - mówi przewodniczący Bober. - Dwie komisje popełniły taki błąd i mam nadzieję, że ten błąd się nie powtórzy.
A frekwencja?
- Mam tylko informacje z godziny 14, wówczas zagłosowało ok. 18 proc. uprawnionych - wyjaśnia Michał Bober. - Komisje nie zbierają informacji o frekwencji, skupiają się na liczeniu głosów.
Podczas pierwszej tury wyborów liczenie głosów przesunęło się do wczesnych godzin porannych przez błąd popełniony w dwóch obwodowych komisjach.
- Nie był to problem z liczeniem, chodziło o nieprawidłowe wpisanie danych do protokołu - mówi przewodniczący Bober. - Dwie komisje popełniły taki błąd i mam nadzieję, że ten błąd się nie powtórzy.
A