Woda w rzece Elbląg jest wysoka, ale na razie nie ma niebezpieczeństwa powodzi w mieście - informuje Centrum Zarządzania Kryzysowego w Elblągu. W poniedziałek osiągnęła już 6 metrów, ale w ciągu dnia obniżyła się.
Wpływ na to ma m.in. stan wód Zalewu Wiślanego i Bałtyku oraz zmiana kierunku wiatru na wschodni i południowo-wschodni. Poprawiła się sytuacja w Batorowie przy ujściu rzeki Elbląg do Zalewu.
Gorzej jest w gminach Elbląg, Markusy i Gronowo Elbląskie. - W punktach pomiaru woda sięga stanów alarmowych lub je przekracza - mówi Stanisław Sołowiej z elbląskiego starostwa. - Wały przeciwpowodziowe są namoknięte, a to grozi ich przerwaniem. Służby przeciwpowodziowe dyżurują przez całą dobę. Prowadzona jest też obserwacja newralgicznych miejsc.
Gorzej jest w gminach Elbląg, Markusy i Gronowo Elbląskie. - W punktach pomiaru woda sięga stanów alarmowych lub je przekracza - mówi Stanisław Sołowiej z elbląskiego starostwa. - Wały przeciwpowodziowe są namoknięte, a to grozi ich przerwaniem. Służby przeciwpowodziowe dyżurują przez całą dobę. Prowadzona jest też obserwacja newralgicznych miejsc.
Mira Stankiewicz - Telewizja Elbląska