UWAGA!

Zasłabł w kabinie dźwigu

 Elbląg, Zasłabł w kabinie dźwigu
(fot. Damian Matwiejczyk)

W środę 9 sierpnia na terenie budowy przy ul. Sobieskiego doszło do nietypowego zdarzenia. Operator dźwigu, który był 7 metrów nad ziemią, stracił przytomność.

Do zdarzenia doszło około godz. 9 rano. Operator dźwigu stracił przytomność podczas pracy. Na miejsce przyjechało pogotowie. Ponieważ kabina dźwigu znajdowała się 7 metrów nad ziemią, w akcji ratowniczej uczestniczyła elbląska straż pożarna. Strażacy przy pomocy podnośnika dostali się do kabiny i sprowadzili nieprzytomnego mężczyznę na dół. Poszkodowany został odwieziony do szpitala.
     Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, mężczyzna mógł zostać użądlony przez osę lub pszczołę.
     
OK

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • a ja tam rowniez widze panow w czerwonych kubraczkach, ale oczywiscie to straz uratowała operatora dzwigu, nie mozna było tego ujac jakos ładniej ze np. słuzby ratownicze czy jakos tak
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wiecznie rozrzalony(2006-08-11)
  • komentujący wyżej, nawet się poprawnie nie potrafisz podpisać.
  • normalka, elblascy czytelniczy, malo tego elblazacy to najbardziej niezadowoleni mieszkancy na kuli ziemskiej
  • ja to widzialam z balkonu i to lekaze byli pierwsi a nie straz
  • lekarze byli pierwsi ale na sprzecie strazy :-)
  • Strażak nie przestrzega przepisów BHiP. (Nie ma żadnej ochrony głowy).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    czepialski :)(2006-08-12)
  • Komentujacy-o czym wy mówicie -dobrze że nic wiecej sie niestało -bo jakby pan czepialski stanał pod dzwigiem i cos by mu spadło na łeb to co by było? pomyślcie lepiej że nikomu ani z pracowników budowy ani w okol nic sie niestało i że udało sie uratować operatora dzwigu szybko i sprawnie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Krzych(2006-08-12)
  • ludzie wy jesteście jacys powaleni - czy to ważne kto pierwszy tam był ? ważne, że nikomu nic się nie stało. życzę Panu operatorowi dzwigu szybkiego powrotu do zdrowia. przyszły mieszkaniec na sobieskiego
  • A moim zdaniem, niektore komentarze sa zzbedene i nie potrzeben to poco sie wogoel wypowiadac???? Slyszalem ''nad jarem'' wieczory sa bardzo niebezpieczne i ze mozna niezle dostac w leb a do tego zoastac jeszce okaradziony
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Mieszkaniec Elb.(2006-08-12)
  • a ja to wszystko mam w dup.....e
  • A strażak fakt powinien mieć na głowie hełm ochronny. Zwłaszcza młody strazak!!!!! Jak widac na zdjeciu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Strazak(2006-08-15)
  • Ludzie kochani, strażak nie ma na głowie hełmu ochronnego. .. to jest bardzo ważne, ale najważniejsze NIE MA ŚRODKÓW OCHRONY INDYWIDUALNEJ CHRONIĄCYCH GO PRZED UPADKIEM Z WYSOKOŚCI NA TEGO TYPU URZĄDZENIACH, CO JEST WYMAGANE!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    BeHaPowiec(2019-04-12)
Reklama