Co wy piszecie? Po pierwsze obaj mieli zielone. Po drugie dla lewoskrętu nie ma sygnalizatora ze strzałka w lewo oznaczającą bezkolizyjny skręt w lewo. Jest zwykle zielone co oznacza że lewoskręt musi ustąpić jadacym na modrzewine (jeżdżę tamtędy codziennie).
W tym przypadku się mylisz kolego bo jak tym z Dąbia zapala się czerwone to dopiero tym z modrzewiny zapala się żółte a ci co jadą z Dąbia w Ogólną mają warunkową strzałka w prawo a w rzeczywistości czy ktoś to respektuje