Po wielu zabiegach ośrodek rehabilitacyjny "Krasnal" doczekał się ośmiu miejsc postojowych. To miało rozwiązać problem z parkowaniem aut przez pacjentów, w dużej mierze niepełnosprawnych. Okazało się jednak, że znak sprawy nie załatwił, a miejsca dedykowane "Krasnalowi" nadal zajmują pracownicy pobliskich firm.
Problem parkowania przy "Krasnalu" zgłosiła nam jedna z rehabilitantek. Kobieta zadzwoniła też do Straży Miejskiej, która na miejsce przyjechała, ale zamiast mandatów upomniała kierowców. Funkcjonariusze tłumaczyli się, że znak informujący o uprawnieniu do parkowania pacjentów "Krasnala" jest niejednoznaczny.
Dziś (4 sierpnia) wczesnym rankiem na parkingu przed ośrodkiem zastaliśmy znów osiem zaparkowanych samochodów. Żaden z nich jednak nie należał do pacjentów, ponieważ te same auta stały tam nadal przez wiele godzin. Zwróciliśmy się więc z zapytaniem do Straży Miejskiej, jak tej sytuacji można zaradzić, bo tym samym czasie pacjentka ośrodka rehabilitacyjnego na próżno próbowała znaleźć wolne miejsce parkingowe.
Straż Miejska od razu problemem się zajęła. W sprawie wątpliwego znaku interweniowała w Zarządzie Dróg oraz na policji.
- Prawdopodobnie w niedzielę na miejscach parkingowych zostaną namalowane koperty – informuje Karolina Wiercińska, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Elblągu. - Byliśmy tam dzisiaj, zrobiliśmy zdjęcia. Do tej pory znak pionowy ustawiony obok parkingu wydawał się niejednoznaczny. Już wkrótce na miejscach postojowych zostaną namalowane koperty, które jasno i wyraźnie mówią, że jest to miejsce zastrzeżone, w tym wypadku dla pacjentów ośrodka. Od tej pory wypisanie mandatu parkującej tam wbrew przepisom osobie, nie będzie dla nas żadnym problemem – dodaje i zapowiada, że straż od przyszłego tygodnia będzie regularnie monitorowała to miejsce.
Dziś (4 sierpnia) wczesnym rankiem na parkingu przed ośrodkiem zastaliśmy znów osiem zaparkowanych samochodów. Żaden z nich jednak nie należał do pacjentów, ponieważ te same auta stały tam nadal przez wiele godzin. Zwróciliśmy się więc z zapytaniem do Straży Miejskiej, jak tej sytuacji można zaradzić, bo tym samym czasie pacjentka ośrodka rehabilitacyjnego na próżno próbowała znaleźć wolne miejsce parkingowe.
Straż Miejska od razu problemem się zajęła. W sprawie wątpliwego znaku interweniowała w Zarządzie Dróg oraz na policji.
- Prawdopodobnie w niedzielę na miejscach parkingowych zostaną namalowane koperty – informuje Karolina Wiercińska, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Elblągu. - Byliśmy tam dzisiaj, zrobiliśmy zdjęcia. Do tej pory znak pionowy ustawiony obok parkingu wydawał się niejednoznaczny. Już wkrótce na miejscach postojowych zostaną namalowane koperty, które jasno i wyraźnie mówią, że jest to miejsce zastrzeżone, w tym wypadku dla pacjentów ośrodka. Od tej pory wypisanie mandatu parkującej tam wbrew przepisom osobie, nie będzie dla nas żadnym problemem – dodaje i zapowiada, że straż od przyszłego tygodnia będzie regularnie monitorowała to miejsce.
dk