Po czterech latach Prawo i Sprawiedliwość straciło większość w Radzie Miejskiej w Elblągu, w tej kadencji będzie miało 9 zamiast 13 radnych. - To jest demokracja, trzeba po prostu ten wynik przyjąć i współpracować na rzecz miasta – mówi Marek Pruszak, który nie będzie już przewodniczącym Rady Miejskiej.
Przypomnijmy, że PiS uzyskał w wyborach do Rady Miejskiej 29,98 proc. głosów i wywalczył tym samym dziewięć mandatów. Był blisko dziesiątego, ale w okręgu 4 w związku z tą samą liczbą głosów oddanych na PiS i KWW Witolda Wróblewskiego, o tym kto obejmie mandat zdecydowało losowanie. Los sprzyjał konkurentom.
- Na pewno złożymy protest wyborczy w sądzie, by jeszcze raz sprawdzić, czy w tym okręgu dobrze przeliczono głosy – zapowiada Marek Pruszak, radny PiS.
Przewodniczący Rady Miejskiej poprzedniej kadencji zapewnia, że zależy mu na współpracy na rzecz miasta. - Czekamy na wyniki drugiej tury wyborów na prezydenta Elbląga. Wierzymy, że to Jerzy Wilk nim zostanie i będziemy mieli podobną sytuację, jak w latach 2013-2014, kiedy mieliśmy dziesięciu radnych i udało nam się współpracować z pozostałymi klubami – mówi Marek Pruszak. - Mam nadzieję, że zwycięzcy wyborów do Rady Miejskiej podtrzymają tradycję dotyczącą podziału funkcji w komisjach i prezydium rady. Chociaż jestem ciekaw, jak zachowa się Koalicja Obywatelska, która wystawiła swojego kontrkandydata w wyborach przeciwko Witoldowi Wróblewskiemu i w Radzie Miejskiej też krytykowała jego politykę.
Co o wynikach wyborów sądzi Jerzy Wilk, który zmierzy się w drugiej turze z Witoldem Wróblewskim? Dziennikarze nie mieli okazji go o to dzisiaj zapytać. Poseł PiS miał dzisiaj zwołać na godz. 10 konferencję prasową, ale sprawy w Sejmie spowodowały, że musiał jechać do Warszawy, gdzie uczestniczył m.in. w posiedzeniu komisji gospodarki morskiej. Jak tylko uda nam się do posła dodzwonić, zamieścimy jego komentarz do wyników wyborów.
- Na pewno złożymy protest wyborczy w sądzie, by jeszcze raz sprawdzić, czy w tym okręgu dobrze przeliczono głosy – zapowiada Marek Pruszak, radny PiS.
Przewodniczący Rady Miejskiej poprzedniej kadencji zapewnia, że zależy mu na współpracy na rzecz miasta. - Czekamy na wyniki drugiej tury wyborów na prezydenta Elbląga. Wierzymy, że to Jerzy Wilk nim zostanie i będziemy mieli podobną sytuację, jak w latach 2013-2014, kiedy mieliśmy dziesięciu radnych i udało nam się współpracować z pozostałymi klubami – mówi Marek Pruszak. - Mam nadzieję, że zwycięzcy wyborów do Rady Miejskiej podtrzymają tradycję dotyczącą podziału funkcji w komisjach i prezydium rady. Chociaż jestem ciekaw, jak zachowa się Koalicja Obywatelska, która wystawiła swojego kontrkandydata w wyborach przeciwko Witoldowi Wróblewskiemu i w Radzie Miejskiej też krytykowała jego politykę.
Co o wynikach wyborów sądzi Jerzy Wilk, który zmierzy się w drugiej turze z Witoldem Wróblewskim? Dziennikarze nie mieli okazji go o to dzisiaj zapytać. Poseł PiS miał dzisiaj zwołać na godz. 10 konferencję prasową, ale sprawy w Sejmie spowodowały, że musiał jechać do Warszawy, gdzie uczestniczył m.in. w posiedzeniu komisji gospodarki morskiej. Jak tylko uda nam się do posła dodzwonić, zamieścimy jego komentarz do wyników wyborów.
RG