Nie mam pojęcia? Zebyś sie nie zdziwił. Co mają do rzeczy studia? Jak skończony imbecyl skończy studia to niestety dalej będzie skończonym imbecylem. Jeździcie tam bo nic innego nie potraficie, na macie o niczym zielonego pojęcia, nie znacie języków - jesteście po prostu zbędni, do niczego innego sie nie nadajecie, nikt was i tak by nie chciał. Wiesz co to jest rozwój? Inwestycja w siebie, i to nie tylko materialna? Większość z was zainwestować potrafi jedynie w dres na ruskim rynku i na tym się kończy wasze inwestowanie. Rozwój to pojęcie również wam obce. Sukcesem jest, jak wydaje sie jednemu i drugiemu że odkrył nową skrytkę! Na przykład następnym razem w dupe sobie wsadź parę paczek, będzie rozwój! Myślicie, że jesteście bystrzy i przebiegli, nowatorscy nawet. Celnicy sie z was śmieją, bawią sie z wami jak z dziećmi. Te wasze śmieszne kryjówki, poczucie inteligencji. Mają z was bekę, doskonale wiedzą ile kto wozi i gdzie, ale mimo wszystko was puszczają. A wiesz dlaczego? Bo to mądrzy i inteligentni ludzie i wiedzą, że jak się złodziejom zabroni kraść to się zaczną zabijać.