Trzech młodych mężczyzn postanowiło dorobić się "prostym" sposobem. Wpadli na pomysł, że ukradną dwa samochody, rozbiorą je na części, a te z kolei sprzedadzą. Ich pomysł zakończył się jednak finałem w policyjnym areszcie. Teraz grozi im do 10 lat więzienia.
Zdarzenie rozegrało się w Tolkmicku. Tam trójka młodych mężczyzn wpadła na pomysł szybkiego zarobku. Postanowili kraść samochody, rozbierać je na części i sprzedawać. Od pomysłu przeszli niemal od razu do realizacji, choć o ile zakładali, że drugi i trzeci etap przestępstwa będzie prosty do zrealizowania o tyle pierwszy przysporzył im sporo trudności. Mężczyźni wybrali samochód zaparkowany przy jednej z ulic w Tolkmicku. Był nim vw passat. Włamali się do wnętrza, ale nie mogli go uruchomić. Przepchnęli go więc dwie ulice dalej. Passat okazał się dla nich za trudnym do zdobycia samochodem postanowili znaleźć inne, równie atrakcyjne auto,
łatwiejsze jednak do ukradzenia. Po krótkich poszukiwaniach znaleźli audi a6. Tu sytuacja się powtórzyła. Problem, tak jak wcześniej, nastąpił z uruchomieniem samochodu. To również próbowali przepchnąć w inne miejsce. Zniechęceni trudnościami postanowili zabrać przynajmniej dziecięce foteliki, które były w jednym z samochodów. Jeden ze złodziei wrócił po wspomniane foteliki, wyjął je z samochodu, a następnie schował w pobliskich zaroślach. Od chwili zgłoszenia na policji kradzieży aut do zatrzymania wszystkich sprawców nie minęło dużo czasu. Funkcjonariusze kryminalni zatrzymali 17-latka oraz jego dwóch kolegów. Mężczyźni przyznali się do tego, co zrobili wskazując nawet miejsce ukrycia fotelików. Niestety, te słabo ukryte w zaroślach padły już łupem kogoś innego.
I tak młodzi przestępcy zamiast pieniędzy zyskali kryminalne notowania w policyjnej bazie oraz zarzuty włamania i kradzieży. Odpowiedzą teraz za swój czyn przed sądem. Kodeks Karny przewiduje za ten czyn karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
łatwiejsze jednak do ukradzenia. Po krótkich poszukiwaniach znaleźli audi a6. Tu sytuacja się powtórzyła. Problem, tak jak wcześniej, nastąpił z uruchomieniem samochodu. To również próbowali przepchnąć w inne miejsce. Zniechęceni trudnościami postanowili zabrać przynajmniej dziecięce foteliki, które były w jednym z samochodów. Jeden ze złodziei wrócił po wspomniane foteliki, wyjął je z samochodu, a następnie schował w pobliskich zaroślach. Od chwili zgłoszenia na policji kradzieży aut do zatrzymania wszystkich sprawców nie minęło dużo czasu. Funkcjonariusze kryminalni zatrzymali 17-latka oraz jego dwóch kolegów. Mężczyźni przyznali się do tego, co zrobili wskazując nawet miejsce ukrycia fotelików. Niestety, te słabo ukryte w zaroślach padły już łupem kogoś innego.
I tak młodzi przestępcy zamiast pieniędzy zyskali kryminalne notowania w policyjnej bazie oraz zarzuty włamania i kradzieży. Odpowiedzą teraz za swój czyn przed sądem. Kodeks Karny przewiduje za ten czyn karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu