UWAGA!

Dwa lata więzienia za gwałt na tłumaczce

 Elbląg, To drugi wyrok ws. gwałtu na tłumaczce
To drugi wyrok ws. gwałtu na tłumaczce (fot. arch. portel)

Kara dwóch lat więzienia za gwałt na tłumaczce dla byłego ratownika medycznego oraz uniewinnienie jego kolegi oskarżonego o tzw. inną czynność seksualną - taki wyrok zapadł dziś (20 listopada) przed Sądem Rejonowym w Elblągu. To drugie rozstrzygnięcie w tej sprawie, bo od pierwszego odwołały się obie strony.

Przypomnijmy, że sprawa dotyczy wydarzeń z września 2013 roku. Na szkoleniu w Kaliningradzie przebywała wówczas grupa ratowników ze szpitala wojewódzkiego w Elblągu, pokrzywdzona w tej sprawie kobieta była ich tłumaczką. Podczas integracyjnej imprezy w hotelu w Kaliningradzie miało dojść do gwałtu i innych czynności seksualnych, o które pani Aleksandra oskarżyła dwóch ratowników. Prokuratura postawiła im zarzuty, a w maju 2015 roku Sąd Rejonowy w Elblągu skazał Mariusza C. na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat (za gwałt i inne czynności seksualne), a Jarosława G. - na 8 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata (za inne czynności seksualne).
       Sąd Okręgowy po apelacji obu stron wyroki uchylił i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Oskarżeni przed sądem twierdzili, że są niewinni, prokuratura i pokrzywdzona, pani Aleksandra – domagali się kar bezwzględnego więzienia.
       Dziś (20 listopada) proces się zakończył i zapadł wyrok: 2 lata bezwzględnego więzienia dla Mariusza C. oraz nakaz wypłaty zadośćuczynienia pokrzywdzonej w wysokości 10 tys. zł; Jarosław G. został uniewinniony.
       - Jestem bardzo zadowolony i mam nadzieję, że taki wyrok pozostanie - mówił po opuszczeniu sali sądowej adwokat Mariusz Mazur, który reprezentował Jarosława G. - O szczegółach sprawy mówić nie mogę, bo została w niej wyłączona jawność, ale na ostatecznej decyzji sądu zaważył dowód - opinia dotycząca badań DNA.
       Na zadowolonego wyglądał również pełnomocnik pokrzywdzonej, adwokat Grzegorz Kucharski: - To zadowolenie z tego, że sprawiedliwości stała się zadość. Podczas poprzedniego rozpoznania padały argumenty, które uznałbym za niegodne, tym razem tego nie było. Sąd skoncentrował się na rzeczach, które były istotne, choć nie mówię, że nie będę skarżył wyroku - zauważył adwokat Kucharski - bo uważamy, że został trochę zmieniony opis czynu w sposób – według nas – nieuprawniony. Oczywiście, uniewinnienie od drugiego czynu jest nieuprawnione. Złożymy wniosek o uzasadnienie orzeczenia i będziemy wywodzili apelację. Gra będzie toczyła się do skutku, czyli do momentu, gdy będziemy mogli uznać, że orzeczenie jest satysfakcjonujące.
       Podczas ogłoszenia wyroku na sali nie było pokrzywdzonej, ani oskarżonych. Wyrok nie jest prawomocny.
      

      
       Ze względu na delikatny charakter sprawy komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane przez redakcję.
A

Polub portEl.pl

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Reklama