UWAGA!

Kto był nieostrożny?

 Elbląg, Do tragicznego wypadku doszło 29 lipca 2015 r. na tym skrzyżowaniu
Do tragicznego wypadku doszło 29 lipca 2015 r. na tym skrzyżowaniu (fot. arch. MS)

To ma rozstrzygnąć sąd, a chodzi o wypadek, w którym uczestniczyła karetka pogotowia ratunkowego i osobowa honda civic. O spowodowanie tragedii (zginęła jedna osoba, a dwie inne zostały ranne) prokuratura oskarżyła kierowców obu aut, zarzucając im brak ostrożności. Procesy mają ruszyć w czerwcu.

Do tragedii doszło 29 lipca 2015 r. Karetka jadąca na sygnale ul. 12 Lutego w kierunku Tysiąclecia, na skrzyżowaniu z ul. Armii Krajowej, uderzyła w bok osobowej hondy civic, która jechała od strony Grobli św. Jerzego. Uderzenie było tak silne, że samochód ratowniczy koziołkował po ulicy. W wyniku wypadku ucierpiał lekarz i ratownik medyczny oraz osoby podróżujące hondą. Na miejscu reanimowano trzy osoby, niestety, jednej z nich - mimo starań lekarzy - nie udało się uratować.
       Po trwających blisko pół roku badaniach, opiniach, analizach zarzuty usłyszeli obaj kierowcy pojazdów. Zdaniem prokuratorów, głównym sprawcą wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym był 37-letni Paweł G., kierowca karetki pogotowia. - Doszło do umyślnego naruszenia zasad ruchu drogowego – wyjaśniała Jolanta Rudzińska z Prokuratury Rejonowej w Elblągu. - To, że prowadził pojazd uprzywilejowany, jadący na sygnale nie oznacza zwolnienia z zachowania ostrożności
       Młodszy mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego naruszenia zasad ruchu drogowego i przez to przyczynienia się do tego zdarzenia.
       Ze względów proceduralnych nie mógł w kwietniu ruszyć proces kierowcy karetki. Wówczas jego obrońca, mecenas Krzysztof Kandy mówił: - Sąd musi odpowiedzieć na pytanie czy zielone światło zwalnia z myślenia kogokolwiek. Poza tym, przedmiotem badania w tej sprawie będzie zasada ostrożności - kontynuował - dlatego, że obaj kierujący mieli prawo wjechać na skrzyżowanie. Sąd będzie badał, który z nich i w jakim stopniu naruszył zasadę ostrożności.
       Procesy obu kierowców mają ruszyć w przyszłym miesiącu. Sprawy będą rozpatrywane oddzielnie: 16 i 21 czerwca.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Kto był nieostrożny? Przecież wiadomo pirat drogowy z karetki pogotowia, bo kto bez oceny sytuacji wjeżdża na skrzyżowanie z takim impetem
  • Kierowca hondy wjechał na zielonym świetle i już zjeżdżał ze skrzyżowania więc jaka jest tu jego wina ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    35
    15
    jatez(2016-05-10)
  • Armagedon!!!
  • Tylko w Polsce trzeba zwalniać na zielonym świetle przed skrzyżowaniem, żeby upewnić się czy nie przetnie nam drogi pojazd jadący na czerwonym świetle :( I tak w Polsce kierowcy nie potrafią płynnie zjeżdżać ze skrzyżowań a teraz to dopiero bedzie!
  • Fajny kraj, jeden i drugi winny. Powinni dostać zakaz wjeżdżania na skrzyżowania na jakimkolwiek świetle.
  • Zawiłość przepisów i dobrowolność interpretacji to w naszym kraju podstawowy problem, a moim zdaniem sprawa powinna być jasna. Nadrzędna zasada wyższego dobra decydować o rozstrzygnięciu a zielone światło nie zwalnia z myślenia ponieważ jest wiele sytuacji w których może być zabroniony wjazd na skrzyżowanie pomimo zielonego światła np: brak możliwości kontynuowania jazdy czy polecenie kierującego ruchem. Skrzyżowanie to miejsce przecięcia się dróg i z uwagi na ten fakt w obrębie tych miejsc należy zawsze zachować ostrożność dla własnego dobra.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    11
    5
    kierowcaiuczestnikruchu(2016-05-10)
  • Wypadki zdążają się na całym świecie i to głownie na skrzyżowaniach proponuje zainteresować się tematyką a później komentować. Ostrożność i ograniczone zaufanie jeszcze nikomu krzywdy nie uczyniły, a brawura, zła ocena warunków i przecenianie możliwości i owszem.
  • żeby do was kiedyś taka karetka nie musiała pędzić, do pani z prokuratury też, jak nie przyjedzie na czas tez będziecie ich sądzić, karetka, policja i straż pożarna na sygnałach błyskowych i dźwiękowych jest święta.
  • Kierowca pojazdu uprzywilejowanego ma obowiązek bezwzględny upewnić się że nie spowoduje zagrożenia życia innych uczestników ruchu wjeżdżając na skrzyżowanie na czerwonym świetle i nie piszcie głupot że mogli jechać do "twojej matki" bo jakieś zasady w ruchu drogowym obowiązują. Kierowca karetki powinien tak zwolnić żeby nie zabić tego ktory właśnie go nie widział, słyszał! Mamy niepotrzebną tragedię, a wystarczyło się upewnić, to są może 3 sekundy straty! Taranem się nie jeździ!
  • to jest tylko maryja ! matka boska !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    WIERZĄCYWMATKĘ(2016-05-10)
  • Pewnie ma to zwiazek z tym co wymuszał kolizje xD
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    1
    1233332(2016-05-11)
  • a moim zdaniem wina kierowcy z hondy bo nie wierze ze sam byl na tym skrzyzowaniu inni potrafili sie zatrzymac ustapic karetce tylko on mial pelno mocy zeby przed pojazdem uprzywilejowanym przejecac
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    7
    pozdrawiam(2016-05-11)
Reklama