Policjanci zatrzymali 31-letniego celnika z przejścia granicznego w Gronowie, który po przyjęciu łapówki miał "przymykać oko" na przemyt papierosów z Rosji do Polski. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Elblągu.
Elbląska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie korupcji na przejściu granicznym w Gronowie w październiku 2013 r. Do wyjaśnienia mechanizmu działania nielegalnego procederu włączyli się policjanci zwalczający korupcję z KWP w Olsztynie, funkcjonariusze Izby Celnej i Straży Granicznej. Ustalono, że 31-latek miał działać od początku 2013 roku. Po przyjęciu łapówek miał "przymykać oko" na przemyt papierosów z Rosji do Polski. W sytuacji, kiedy celnik sam nie kontrolował pojazdów, to decydował, na którym pasie ma stanąć przemytnik, tak, aby uniknął szczegółowego sprawdzania.
W poniedziałek (14 kwietnia) grupy realizacyjne uderzyły jednocześnie w sześć miejsc na terenie powiatów elbląskiego, braniewskiego oraz lidzbarskiego. 31-letni celnik został zatrzymany w pracy. Był kompletnie zaskoczony. Funkcjonariusze przeszukali dwa miejsca zamieszkania mężczyzny. Zabezpieczono telefony komórkowe oraz karty SIM.
W wyniku przeszukania mieszkań pięciu przemytników, policjanci również zabezpieczyli telefony, karty SIM oraz notatniki.
31-latek z Pieniężna przyznał się do przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za odstąpienie od wykonywania czynności służbowych. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe, policyjny dozór oraz zakaz opuszczania kraju. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak zapowiadają śledczy, to nie koniec zatrzymań. Sprawa ma charakter rozwojowy.
W poniedziałek (14 kwietnia) grupy realizacyjne uderzyły jednocześnie w sześć miejsc na terenie powiatów elbląskiego, braniewskiego oraz lidzbarskiego. 31-letni celnik został zatrzymany w pracy. Był kompletnie zaskoczony. Funkcjonariusze przeszukali dwa miejsca zamieszkania mężczyzny. Zabezpieczono telefony komórkowe oraz karty SIM.
W wyniku przeszukania mieszkań pięciu przemytników, policjanci również zabezpieczyli telefony, karty SIM oraz notatniki.
31-latek z Pieniężna przyznał się do przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za odstąpienie od wykonywania czynności służbowych. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe, policyjny dozór oraz zakaz opuszczania kraju. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak zapowiadają śledczy, to nie koniec zatrzymań. Sprawa ma charakter rozwojowy.
oprac. A na podst. inf. KWP w Olsztynie