Policjanci kryminalni z Elbląga zatrzymali 18-latka, który jest podejrzany o stalking na swojej byłej dziewczynie z liceum. Para była ze sobą 3 lata. Kiedy dziewczyna chciała zakończyć związek Maciej nie mógł się z tym pogodzić i zaczął ją nachodzić w domu. Śledził, telefonował i grozić samobójstwem. Dziewczyna i jej rodzice nie mogli dłużej wytrzymać tej sytuacji i poprosili policjantów z Elbląga o pomoc.
Historia miała miejsce w jednej z podelbląskich miejscowości, a rozpoczęła się w momencie kiedy dziewczyna chciała zakończyć związek. Z tą decyzją nie potrafił pogodzić się jej 18-letni partner, z którym znała się z liceum i z którym spotykała od trzech lat. Ten młody mężczyzna już od sierpnia zaczął ją nachodzić w domu. Nękał telefonami i sms-ami. Podjeżdżał samochodem pod jej dom, obserwował, śledził i zaczepiał w miejscach publicznych. Stosował też szantaż emocjonalny. Deklarował, że jak nie wróci do niego, to popełni samobójstwo. 18-letni Maciej został zatrzymany i usłyszał zarzut stalkingu. Przyznał się i powiedział śledczym, że nie wiedział o istnieniu takiego przestępstwa. Na koniec podkreślił, że wszystko to robił z miłości i nie potrafi dalej żyć bez ukochanej. Ten młody człowiek odpowie teraz za stalking. Ma zakaz zbliżania się do domu pokrzywdzonej do 20 metrów, zakaz kontaktowania z nią i jej rodziną oraz policyjny dozór. W świetle prawa za tego typu rodzaj przestępstwa grozi kara do 3 lat więzienia. Wcześniej nie był notowany.
Jakub Sawicki, KMP Elbląg
