Mieszkanka Tolkmicka zgłosiła na policji kradzież m.in. wanny i pralko-wirówki. Rzeczy te wyniósł z jej mieszkania 49-letni Eugeniusz P. Mężczyzna wcześniej pomieszkiwał w tym lokalu z ojcem pokrzywdzonej kobiety.
Kobieta powiedziała policjantom, że 18 października znany jej osobiście mężczyzna ukradł z jej własnego mieszkania wannę żeliwną, podgrzewacz wody, pralko-wirówkę i butlę gazową. W sumie kobieta poniosła straty rzędu 600 zł.
Jak dowiedzieliśmy się od policjantów, Eugeniusz P. mieszkał wcześniej w tym lokalu z ojcem pokrzywdzonej. Po jego śmierci postanowił zapewne spieniężyć co się da.
- Skradzione mienie mężczyzna sprzedał w punkcie skupu złomu – mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. – Nie cieszył się jednak długo pieniędzmi, bo został zatrzymany przez policjantów.
Eugeniusz P. był już wcześniej zatrzymywany za podobne przestępstwa. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Jak dowiedzieliśmy się od policjantów, Eugeniusz P. mieszkał wcześniej w tym lokalu z ojcem pokrzywdzonej. Po jego śmierci postanowił zapewne spieniężyć co się da.
- Skradzione mienie mężczyzna sprzedał w punkcie skupu złomu – mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. – Nie cieszył się jednak długo pieniędzmi, bo został zatrzymany przez policjantów.
Eugeniusz P. był już wcześniej zatrzymywany za podobne przestępstwa. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
A