Doszło do tego, że jak spotykam się z przyjaciółmi na grillu, organizowanym na własnej, prywatnej posesji to jedna osoba nawet nie tyka piwka, Taki bezpiecznik. Trzy, czy cztery lata temu w Elblążkowie powinęli dwójkę dzieci rodzicom, właśnie w takich okolicznościach. Zanim się urzędasy po ogarniały to dzieciaki wieziono do Olsztyna bo tu nie ma izby dziecka. Taka wolność jest za demokracji. Za poprzedniego ustroju mogłem przy sobocie z żoną piwo w ogrodzie wypić, dziś jedno musi być kryształowe, bo jak życzliwy zadzwoni to policja zawija Ci dzieciaki i robią z Ciebie patolę. A mama Dżesyki i Brajanka nawalona od rana do wieczora i jest git, bo to Matka Polka sponsorowana przez podatnika. MOPS i wszystko jasne.