Do elbląskiego szpitala trafiła 21-letnia studentka, której zachowanie budziło wiele wątpliwości. Młoda kobieta biegała bez stanika po jednym z ośrodków wczasowych na Mierzei Wiślanej. Tam jej zachowaniem zaniepokoiła się obsługa. Podejrzewano, że jest pod wpływem dopalaczy.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj (28 lipca) około północy. Wtedy to do elbląskiego szpitala została przewieziona 21-letnia kobieta. Jej dziwne zachowanie 2 godziny wcześniej skłoniło obsługę ośrodka wypoczynkowego w Krynicy Morskiej do wezwania pogotowia ratunkowego i policji. Kobieta najpierw biegała półnaga po ośrodku, później straciła przytomność. Policjanci przyjechali w momencie, kiedy na miejscu ratownicy medyczni udzielali jej pomocy. Kobietę przewieziono karetką do elbląskiego szpitala. W trakcie przeszukania jej torebki policjanci znaleźli niewielkie foliowe zawiniątko z roślinnym suszem. Po testach okazało się, że jest to marihuana. W tym czasie młodej dziewczynie udzielano pomocy medycznej. Lekarz podjął decyzję, że resztę nocy może ona spędzić w policyjnym areszcie. Dziś została przesłuchana. Teraz prokurator zadecyduje o odpowiedzialności za posiadanie narkotyku. Za ten czyn grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu