43-letni mężczyzna został najpierw ujęty przez kierowcę ciężarowego mana, a następnie przekazany policjantom, którzy przyjechali na miejsce. Mężczyzna był sprawcą uszkodzenia samochodu, a dokładnie porysowania kamieniem powłoki lakierniczej. Teraz odpowie za swój czyn przed sądem.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę około godziny 9 w okolicach ul. Komeńskiego w Elblągu. Kierowca ciężarowego mana, siedząc w środku, usłyszał dźwięk szorowania o karoserię auta. Wysiadł z pojazdu i zobaczył, że to inny mężczyzna rysuje kamieniem karoserię mana. Pochwycił więc sprawcę i zadzwonił pod alarmowy numer policji 997. Gdy po chwili funkcjonariusze przyjechali na miejsce, przejęli sprawcę dewastacji.
Okazał się nim 43-letni mieszkaniec Elbląga. Mężczyzna nie był pijany, a policjantom tłumaczył, że nie spodobał mu się napis „Olsztyn” z przodu auta i to było powodem jego agresji. Mężczyzna nie zauważył, że w kabinie pojazdu znajduje się kierowca samochodu. Resztę tak rozpoczętego dnia spędził w policyjnym areszcie.
Za dewastację kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Okazał się nim 43-letni mieszkaniec Elbląga. Mężczyzna nie był pijany, a policjantom tłumaczył, że nie spodobał mu się napis „Olsztyn” z przodu auta i to było powodem jego agresji. Mężczyzna nie zauważył, że w kabinie pojazdu znajduje się kierowca samochodu. Resztę tak rozpoczętego dnia spędził w policyjnym areszcie.
Za dewastację kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu