Miejmy nadzieje że na Sądzie Ostatecznym każdy zły policjant których jest niestety przeważająca większość otrzyma zasłużone potępienie za swoje czyny a szczególnie za dekalog i przykazania "miłuj bliźniego jak siebie samego" "Co uczyniłeś najsłabszemu mnie uczyniłeś" Inie chodzi tu o podejście do przestępców ale do normalnych, zwykłych obywateli. Nadgorliwość to pierwszy stopień do piekła w powiązaniu z nienawiścią do człowieka przy przesłuchaniach jak u Igora Stachowiaka to już opętanie szatana. .Opamiętajcie się póki nie jest za późno.