w stresie i w nacisku policji (bo chcą mieć szybko z głowy) i w zastraszaniu sądem 80 % ludzi podpisuje mandat. Refleksja przychodzi dopiero później a jak widać ofiary były wybierane jako starsi ludzie.
Po przyjęciu mandatu masz 7 dni by odwołać się do sądu apelacyjnego - na terenie którego zostałeś ukarany mandatem, termin 7 dni jest terminem nie przekraczalnym, wtedy sprawa trafia do sądu i jest tam rozpatrywana, policja oczywiście nie musi i o tym nie poucza, pouczają tylko o odmowie mandatu. WARTO ZNAĆ SWOJE PRAWA.