Policjanci zatrzymali 16-latka, przy którym znaleźli nóż i kominiarkę. Jak się okazało młody przestępca próbował zrabować utarg z jednego z elbląskich osiedlowych sklepików. Wystraszony zdecydowaną postawą sprzedawcy zbiegł. Teraz czeka go odpowiedzialność przed sądem rodzinnym i nieletnich.
Tak niekorzystnego dla siebie rozwiązania nie spodziewał się 16-letni Kamil W., który planował napad na pawilon handlowy na elbląskiej Kamionce. Swój czyn zaplanował na sobotni (6 lutego) wieczór.
- Nastolatek około 19 wszedł do sklepiku, wcześniej zaopatrzył się w nóż i kominiarkę – mówi sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Gdy był już w środku zażądał od stojącego za ladą mężczyzny wydania „całodziennego" utargu. Sprzedawca nie wystraszył się jednak zamaskowanego napastnika. Widząc zagrożenie chwycił stojący obok lady drewniany trzonek. 16-latek wiedział, że nie ma szans na osiągnięcie swojego celu więc zbiegł.
O zdarzeniu natychmiast został powiadomiony dyżurny elbląskiej komendy. Chwilę później policjanci zatrzymali uciekającego sprawcę. Okazał się nim 16-letni Kamil W. Funkcjonariusze znaleźli przy nim wspomnianą kominiarkę oraz nóż.
To jednak nie koniec przewinień 16-letniego bandyty.
- Kamil W. przyznał się policjantom do tego, że był to jego drugi rozbój – kontynuuje sierżant Nowacki. – Pierwszego, w podobny sposób, dokonał w połowie stycznia 2010 roku w jednym ze sklepów nieopodal ulicy Obrońców Pokoju. Wtedy jednak jego łupem padło 150 złotych ze sklepowej kasy.
Kamil, mimo swojego młodego wieku, był już wcześniej karany. Teraz odpowie i za te czyny przed sądem rodzinnym i nieletnich.
- Nastolatek około 19 wszedł do sklepiku, wcześniej zaopatrzył się w nóż i kominiarkę – mówi sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Gdy był już w środku zażądał od stojącego za ladą mężczyzny wydania „całodziennego" utargu. Sprzedawca nie wystraszył się jednak zamaskowanego napastnika. Widząc zagrożenie chwycił stojący obok lady drewniany trzonek. 16-latek wiedział, że nie ma szans na osiągnięcie swojego celu więc zbiegł.
O zdarzeniu natychmiast został powiadomiony dyżurny elbląskiej komendy. Chwilę później policjanci zatrzymali uciekającego sprawcę. Okazał się nim 16-letni Kamil W. Funkcjonariusze znaleźli przy nim wspomnianą kominiarkę oraz nóż.
To jednak nie koniec przewinień 16-letniego bandyty.
- Kamil W. przyznał się policjantom do tego, że był to jego drugi rozbój – kontynuuje sierżant Nowacki. – Pierwszego, w podobny sposób, dokonał w połowie stycznia 2010 roku w jednym ze sklepów nieopodal ulicy Obrońców Pokoju. Wtedy jednak jego łupem padło 150 złotych ze sklepowej kasy.
Kamil, mimo swojego młodego wieku, był już wcześniej karany. Teraz odpowie i za te czyny przed sądem rodzinnym i nieletnich.
oprac. A na podst. info. KMP Elbląg