Kara do 5 lat więzienia grozi Jarosławowi B., który ukradł silnik elektryczny o wartości 400 złotych. Wczoraj (25 kwietnia) podejrzany usłyszał zarzuty i przyznał się do popełnienia przestępstwa. Policjanci odzyskali skradzione mienie i oddali je pokrzywdzonemu.
Policjanci z Posterunku Policji w Pieniężnie zostali poinformowani przez jednego z mieszkańców tamtejszej gminy, że nieznany sprawca ukradł mu silnik elektryczny o wartości 400 złotych. Zgłaszający twierdził, że skradzione mienie znajdowało się w jego stodole. Policjanci wyjaśniając okoliczności kradzieży ustalili podejrzanego. Okazał się nim 29-letni mieszkaniec gminy Pieniężno. Jarosław B. dobrowolnie oddał funkcjonariuszom skradziony silnik, który ukryty był w jego stodole pod sianem. Odzyskane mienie zostało zabezpieczone, a podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu 29-latek usłyszał zarzuty kradzieży i przyznał się do przestępstwa. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
KWP w Olsztynie