Sekcja zwłok noworodka, którego ciało znaleziono w piątek pod Elblągiem, wykazała, że chłopiec urodził się żywy. Policja nadal stara się wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
Noworodka znalazł kierowca tira, który zatrzymał się w pobliżu miejscowości Nowy Dwór Elbląski, aby uzupełnić wodę w chłodnicy. Dziecko zawinięte było w biały ręcznik frotte oraz zapakowane w czarny worek. Dziś biegli lekarze przeprowadzili sekcję zwłok noworodka.
- Wstępne wnioski wskazują, że chłopiec urodził się żywy - mówi Mirosława Mazurek z elbląskiej prokuratury. - Wiadomo także, że zmarł około 24-godziny przed znalezieniem. Nie znamy jeszcze przyczyny śmierci chłopca. Wykażą to specjalistyczne badania.
Nikt na razie nie zgłosił się na apel policji, która poszukujące osób mogących pomóc w ustaleniu okoliczności zdarzenia. Przypominamy, informacje na temat zdarzenia można przekazać dzwoniąc pod numer tel. 997 lub pisząc na adres poczty elektronicznej elbląskiej policji policja@elblag.kmp.gov.pl.
Zobacz także: "Niemowlak w rowie"
- Wstępne wnioski wskazują, że chłopiec urodził się żywy - mówi Mirosława Mazurek z elbląskiej prokuratury. - Wiadomo także, że zmarł około 24-godziny przed znalezieniem. Nie znamy jeszcze przyczyny śmierci chłopca. Wykażą to specjalistyczne badania.
Nikt na razie nie zgłosił się na apel policji, która poszukujące osób mogących pomóc w ustaleniu okoliczności zdarzenia. Przypominamy, informacje na temat zdarzenia można przekazać dzwoniąc pod numer tel. 997 lub pisząc na adres poczty elektronicznej elbląskiej policji policja@elblag.kmp.gov.pl.
Zobacz także: "Niemowlak w rowie"
OP