Ponad półtora tysiąca litrów skażonego spirytusu znaleziono wczoraj wieczorem w Jegłowniku koło Elbląga.
Alkohol o szacunkowej wartości prawie 127.000 złotych ujawnili działający wspólnie funkcjonariusze Straży Granicznej i elbląscy policjanci. Policjanci ustalili, że spirytus po uzdatnieniu i rozlaniu go, miał być rozprowadzony na terenie powiatu elbląskiego.
- Rozlewnia znajdowała się w garażu na jednej z posesji w Jegłowniku. Funkcjonariusze do wyjaśnienia zatrzymali właścicielkę gospodarstwa, 58-letnią Wandę B - informuje Grzegorz Goryński rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
Nie wiadomo w jaki sposób rozprowadzano skażony alkohol i gdzie on trafił. Policjanci przypuszczają, że mogło być wprowadzone do obiegu nawet dwa tysiące litrów skażonego alkoholu.
- Rozlewnia znajdowała się w garażu na jednej z posesji w Jegłowniku. Funkcjonariusze do wyjaśnienia zatrzymali właścicielkę gospodarstwa, 58-letnią Wandę B - informuje Grzegorz Goryński rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
Nie wiadomo w jaki sposób rozprowadzano skażony alkohol i gdzie on trafił. Policjanci przypuszczają, że mogło być wprowadzone do obiegu nawet dwa tysiące litrów skażonego alkoholu.
P