Przed sądem okręgowym w Elblągu odbyły się kolejne przesłuchania w procesie dotyczącym afery korupcyjnej w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Elblągu.
Zeznania złożyło dziś dwóch świadków. W tę sprawę, przypomnijmy, zamieszanych jest około 23 osób. Są to egzaminatorzy, instruktorzy i właściciele szkół jazdy m.in. z Elbląga, Malborka, Sztumu i Prabut. Oskarżeni w zamian za łapówki załatwiali kursantom zaliczenie egzaminu na prawo jazdy. Uprawnienia mogło zdobyć w ten sposób nawet 2 tysiące osób z całego kraju.
Jako pierwszy zeznawał, wówczas jeszcze kandydat na kierowcę, Ryszard K. Przyznał, że zapłacił około 1000 zł za to, by zdać prawo jazdy i wskazał siedzącego na ławie oskarżonych Romana M., że to właśnie on zaproponował i przyjął od niego łapówkę.
Drugi ze świadków wycofał się natomiast ze swoich wcześniejszych zeznań, w których mówił, że dał swojemu instruktorowi pieniądze. Twierdził, że był zastraszany przez policjantów.
Tymczasem sprawa wicedyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego Jerzego Ł. została wyłączona do osobnego postępowania. Tak zdecydował sąd na podstawie opinii lekarskiej, z której wynika, że stan zdrowia Jerzego Ł. na razie nie pozwala mu uczestniczyć w procesie.
Jako pierwszy zeznawał, wówczas jeszcze kandydat na kierowcę, Ryszard K. Przyznał, że zapłacił około 1000 zł za to, by zdać prawo jazdy i wskazał siedzącego na ławie oskarżonych Romana M., że to właśnie on zaproponował i przyjął od niego łapówkę.
Drugi ze świadków wycofał się natomiast ze swoich wcześniejszych zeznań, w których mówił, że dał swojemu instruktorowi pieniądze. Twierdził, że był zastraszany przez policjantów.
Tymczasem sprawa wicedyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego Jerzego Ł. została wyłączona do osobnego postępowania. Tak zdecydował sąd na podstawie opinii lekarskiej, z której wynika, że stan zdrowia Jerzego Ł. na razie nie pozwala mu uczestniczyć w procesie.
R