Kopał w wiatę przystankową i rozbił w niej szybę – taki czyn zarzuca się 28-letniemu Pawłowi K. Mężczyznę w trakcie „demolki” zauważył funkcjonariusz elbląskiej komendy. Agresora, który był w towarzystwie dwóch swoich kolegów po chwili zatrzymał policyjny patrol. Teraz odpowie on za swój wybryk przed sądem.
Zdarzenie miało miejsce w minioną noc w Elblągu około godziny 23.50 przy ul. Ogólnej. 28-letni Paweł K. miał blisko promil alkoholu w organizmie. Być może to właśnie wypity wcześniej trunek podsycił u niego zapał do… walki z przystankiem. Mężczyzna zaczął kopać nogami w szybę wiaty, aż w konsekwencji ją rozbił. Sytuację tę widział funkcjonariusz policji, który był po służbie. Zawiadomił o tym dyżurnego elbląskiej komendy i wskazał kierunek, w którym oddalił się agresor oraz jego dwóch kolegów. Policjanci po chwili zatrzymali całą trójkę. Jako, że 28-letni Paweł K. w dalszym ciągu był agresywny został zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia. Dziś usłyszy zarzut zniszczenia mienia, za który Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu