Przydałyby się dla takich obozy pracy zamiast pierdla. Z pierdla może wyjść jeszcze bardziej zdemoralizowany, a mógłby popracować 10 lat dla społeczeństwa w zamian za michę ryżu i czarną herbatę. Cela dwuosobowa z tv, konsolą i innymi wygodami to nagroda dla takiego pasożyta. Żal tylko jego rodziców.