Zapraszamy do zamieszczania wypowiedzi na temat tego, co
lub kto nas w Elblągu cieszy, denerwuje, przeszkadza, zaskakuje, wkurza,
irytuje, zachwyca, dołuje, oburza, frustruje. Komunikacja, służba zdrowia,
administracja, policja, służby miejskie, telekomunikacja, media, ośrodki
kultury, poczta, miejscy architekci i budowniczowie czekają na Twoją
konstruktywną krytykę, genialne pomysły i niezastąpione rady.
Gwarantujemy, że nikt Cię nie wysłucha, ale będziesz mógł zasnąć w
poczuciu, że nie przepuściłeś okazji żeby spróbować naprawić świat, a
przynajmniej tę jego cząstkę, w której na co dzień mieszkamy.
Pamiętaj jednak, że wchodzisz na HP na własne ryzyko. Przed zamieszczeniem swojego wpisu zapoznaj się z
treścią innych wypowiedzi i oceń, czy jesteś wystarczająco twardy/a żeby wytrzymać ewentualne ataki
internetowych frustratów lub nawet rzeczową krytykę.
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: Norweg (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:15
a ma ktos tego Shoguna no?? i na kurosawe ide dzis... a widzieliscie Battle Royale??? to ejst dopeiro japonska kultura..
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: dido (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:18
i tu Cie zaskocze nie oglądałam nigdy całego naprawde i jeszcze jak juz przy Tomie jesteśmy, to chyba sie go czepłam, bo jeszcze mi sie podobał w filmie i tu [potrzebuje twojej pomocy, bo za cholere sobie nie moge przypomnieć, był menagerem sportowca, czarnego i zakochał sie w takiej kobitce z takim super synkiem Aktor grajacy role drugoplanową dostał za nia Oscara, wstyd mi ale naprawde, mam amnezję
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: Norweg (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:20
a ostatni samuraj.. ladne obrazy.. ale.. kurde.. naciagany no. .do choelry, nie umiem ogladac filmu i nie widziec bledow.. czemu nie mozna bylo przec filmu o fakty. .oficerowie amerykanscy by skzoli japonska armie???to bzdura na kolkach.. w kilka miesiecy wymachiwanie katana i pokonac szesciu czy ilu ich tam bylo zabojcow??? eeee tam... sciema
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: Norweg (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:21
Cuba Gooding jr.
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: dido (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:22
delikatnie to sie nie mówi ściem , tylko "amerykańska produkcja"
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: ZARATUSTRA* (---.olsztyn.mm.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:24
hmm...Jerry McGuire to ten film.....a czasem bywają luki..w pamięci..miewam tez tak..;-)
Lot nad kukulczym gniazdem oglądalam nie raz..świetny...zreszta, jak i ksiązka..
Norweg- nieststy nie mam nagranego Shoguna..a z chęcią obejrzalabym znow cos Kurosawy...:-)
Tako rzecze Zaratustra
Lot nad kukulczym gniazdem oglądalam nie raz..świetny...zreszta, jak i ksiązka..
Norweg- nieststy nie mam nagranego Shoguna..a z chęcią obejrzalabym znow cos Kurosawy...:-)
Tako rzecze Zaratustra
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: dido (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:27
dziękuję Ci niezmiernie, nawt nie wiesz jak mi lżej na dusz, bo czasami jak czegoś nie mozna sobie przypomnieć , tom ciężko jest tak mi świtało ,że imie i nazwisko
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: Norweg (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:29
no ale dzis jest ten Kurosawa i ja ide
a Bttle ROyale o ktorym mowie.. to japonska produkcja o takim nowym reality szoł.. w ktorym wystepuje mlodziez z klas maturalnych bo.. mlodiz zbuntowali sie przeciwko rodzicom, stali sie neibezpieczni, niepzrewidywalni. .wiec zeby zmniejszyc ich populacje.. wybier sie raz w tygodnu jakas klase, wywozi na wysepke, zaklada obroze.. kazdy dzieciak dostaje inna bron - od garnkow poprzez granaty.. no i oczywisice musza sie wyrznac.. ale cos idzie nie tak jest jeszce druga czesc ale nie widzialem... calos pelna typowo japonskich zachowan.. bardzo ciekawe...
a oprocz tego lubie Dannego Oceana w obu odslonach.. daaawno sie tak nie bawilem..
Hito wa mikake ni yoranu mono...
a Bttle ROyale o ktorym mowie.. to japonska produkcja o takim nowym reality szoł.. w ktorym wystepuje mlodziez z klas maturalnych bo.. mlodiz zbuntowali sie przeciwko rodzicom, stali sie neibezpieczni, niepzrewidywalni. .wiec zeby zmniejszyc ich populacje.. wybier sie raz w tygodnu jakas klase, wywozi na wysepke, zaklada obroze.. kazdy dzieciak dostaje inna bron - od garnkow poprzez granaty.. no i oczywisice musza sie wyrznac.. ale cos idzie nie tak jest jeszce druga czesc ale nie widzialem... calos pelna typowo japonskich zachowan.. bardzo ciekawe...
a oprocz tego lubie Dannego Oceana w obu odslonach.. daaawno sie tak nie bawilem..
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: ZARATUSTRA* (---.olsztyn.mm.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:34
no, tak...demencja.....ale co tam, zakręconym fajnie jest być..
Norweg..oo?całkiem nieźle brzmi ta opowieść..:> skojarzylo mi się z "Władcą much" (i znow poweim na podstawie czyjej powiesci Williama Goldinga ) Tylko tu bardziej radykalna wersja jeszcze?..
A skoro Kurosawa dzisiaj..:/nie będe....
Tako rzecze Zaratustra
Norweg..oo?całkiem nieźle brzmi ta opowieść..:> skojarzylo mi się z "Władcą much" (i znow poweim na podstawie czyjej powiesci Williama Goldinga ) Tylko tu bardziej radykalna wersja jeszcze?..
A skoro Kurosawa dzisiaj..:/nie będe....
Tako rzecze Zaratustra
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: Norweg (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:38
no i do tego jeszcze anime odrobine bym dodal... Cowboy Bebop.. ehh....
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: Wodnik (---.elblag.dialog.net.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:42
Dopiszę się do listy "widzących" Vanilla Sky ...mocny moment dla mnie tam jak barman w clubie zmusza sie aby spojrzeć w twarz Toma C. ... film z gatunku "do różnych interpretacji" podobnie jak "Gra" z Michaelem Douglasem...
dla wzruszających sie posiadaczek miękkich serc..."Listopad" z Keanu Reeves: kobieta wie, że umiera na raka i znajduje sobie na każdy miesiąc ostatniego roku życia innego mężczyznę...muzyka tam jest cienkawa, typowe tło ale ładnie się komponuje z całością...
-------------------------------------------------------------------
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: dido (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:45
Mnie zwalił z nóg "Tańcząc w ciemnościach", reżyser traktuje widza jak marionetkę , kierując jego emocjami jak chce, ale ja bardzo dobrze czułamm sie jako marionetka
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: ZARATUSTRA* (---.olsztyn.mm.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:47
Wodnik..:-) dokladnie ..wlasnie dlatego lubię takie filmy, jak Vanilla Sky-tyle wątkow, drobiazgów wiele znaczących...
Z bardzo wzruszających filmow polecam Almodovara "Porozmawiajz nią" - ryczałam w kinie tak,że chyba wszyscy się na mnie gapili, zamiast na film.. Piękna muzyka do tego... Zresztą filmy Almodovara są po prostu nie do pobicia.. zakrecenie, kpina z róznego rodzaju tabu, spojrzenie na wile spraw pokazane zupełnie inaczej ..."Wszytko o mojej matce "juz nie raz wspominane tu ....czy "Kwiat mego sekretu "
Bo "Kika " jest z troszke innej beczki...
Tako rzecze Zaratustra
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: Norweg (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:49
a Hallstrom??? Kroniki portowe?? Czekolada?? to rewelacja.. przez Gilberta sie nie przedarlem...
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: ZARATUSTRA* (---.olsztyn.mm.pl)
Data: 24 lutego 2005 15:53
uhmm......Kroniki portowe...:-) Czekolade nie obejrzałam do końca...zemgliło mnie...widocznie nie czas był akurat na to..:/ Będzie czas.
Czyżbyscie nie oglądali ani "Eksperymentu"ani "Mulholland drive "? ..
Tako rzecze Zaratustra
Czyżbyscie nie oglądali ani "Eksperymentu"ani "Mulholland drive "? ..
Tako rzecze Zaratustra
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: Norweg (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 24 lutego 2005 16:00
do Mullholland podchodze po raz nie wiem juz ktory.. no i chyba w koncu sie uda.. no i vanilla sky tez czeka..
a czekolada.. taka ciepla, bajkowa.. heh.."you can sense the magic, don'cha?"
Hito wa mikake ni yoranu mono...
a czekolada.. taka ciepla, bajkowa.. heh.."you can sense the magic, don'cha?"
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: dido (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 25 lutego 2005 10:10
Norweg jak DKF?
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: dido (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 25 lutego 2005 11:16
Dziś mnie natchnęło na Jandę , tak więc wymienie "Kochankowie mojej mamy" Radosława Piwowarskiego i oczywiście "Przesłuchanie" Ryszarda Bugajskiego, o "Dekalogu" nie wspomne
p.s ten chłopiec (Rafał Węgrzyniak) w kochankowie... był rewelacyjny
p.s ten chłopiec (Rafał Węgrzyniak) w kochankowie... był rewelacyjny
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: Norweg (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 25 lutego 2005 11:53
czy mozesz sobie wyobrazic. .ze polozylem sie lulu, tak zdrzemnac sie chwile. .a obudzilem sie 17.55?????????????? no i nie zdazylem. .jestem wsciekly na siebie strasznie, niemozebnie zly.. wrrrrr.. ale po 18tej psozedlem do wypozyczalni, zczailem peikny umysl i vanilla sky. .no imecze wlasnie toma kruza na raty a teraz ide po chlebek i bede ogladal dalej. ale ze mnie neiodpowiedzialny Norweg.. o ja nieszczesny.. .ehh...
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: dido (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 25 lutego 2005 11:55
na raty nie oglądaj - TO BEZ SENSU
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: ZARATUSTRA* (---.elblag.dialog.net.pl)
Data: 25 lutego 2005 14:28
:-)
miałam właśnie napisac...że nie da się na raty oglądać Vanilla Sky...bo to bez sensu,a tu patrzę następny post- że to bez sensu:-)
A jak podoba ci sie Piękny umysl?..:-)
Tako rzecze Zaratustra
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: Norweg (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 25 lutego 2005 18:10
obejrzalem na raty i nic sie nie stalo. .a piekny umysl. mzo ebyc.. nei wiem.. eni zachwycil mnie. w.lasciwie spodziewalem sie takeigo rozwoju wypadkow za duzo sie Ludluma naczytalem chyba
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: dido (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 26 lutego 2005 10:57
a ja dzis wpisze tak z wczorajszego wieczora "Wywiad z wampirem" , choc sen mnie zmógł i nie obejrzałam kolejny raz
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: Goodlooking (---.elblag.dialog.net.pl)
Data: 26 lutego 2005 11:05
... Wy drodzy HaPemaniacy kochacie kino ... a ja kocham moja kobiete ...
------------------------------------------------------------------------------------
Jestem zbyt Good żeby mieć kompleksy na punkcie Looking...
------------------------------------------------------------------------------------
Jestem zbyt Good żeby mieć kompleksy na punkcie Looking...
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: dido (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 26 lutego 2005 11:07
to napisz coś o niej, wiesz my o kinie piszemy
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: Norweg (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 26 lutego 2005 11:53
wywiad z wampirem czytalem, widzialem, ksiazka lepsza, choc 2. tom juz za.. hmm.. wymyslny, i dalem sobie spokoj... np.. bardzo m isie podobal film "Zwod szpieg" z Redfordem... dziarsko bylo
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: PLATAN (81.15.226.---)
Data: 26 lutego 2005 13:04
TO JA DORZUCE JSZCZE KILKA:
1. POROZMAWIAJ Z NIĄ
2.FORTEPIAN
3.AMELIA - dla mnie akurat ten film duzo znaczy bo tez czasami tak sie z ludzmi zabawiałem i oglądajac go czułem sie jakby ktos pisząc scenariusz czerpał pomysły z mego życia no i oczywiscie fajna muzyka
1. POROZMAWIAJ Z NIĄ
2.FORTEPIAN
3.AMELIA - dla mnie akurat ten film duzo znaczy bo tez czasami tak sie z ludzmi zabawiałem i oglądajac go czułem sie jakby ktos pisząc scenariusz czerpał pomysły z mego życia no i oczywiscie fajna muzyka
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: dido (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 28 lutego 2005 12:04
A ja dziś bym wspomniała o "Osadzie" - specyficzny, wciągający klimacik i rewelacyjna kreacja Adriena Brody-ego, mogłabym sobie mieszkać w takiej osadzie
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: ZARATUSTRA* (---.olsztyn.mm.pl)
Data: 28 lutego 2005 12:09
....mam jakieś zapóznione spowolnienie myślowe w związkuz tym marnym robieniem kawy przez eXtreme , hociaż poganiałas go ..:-) , ale kojarzę,że Osady nie oglądałam...jeszcze.
Nic to, wróce za minęlo czasu malo wiele - ojczyzna mnie wzywa , ale póki co, jestem jeszcze.
I cały czas mam niedosyt, mieliśmy oglądać Almodovara , a nie dotarły moje filmy :-(
Tako rzecze Zaratustra
Re: Kocham kino....
Wysłane przez: Norweg (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 28 lutego 2005 12:10
a ja tez osadne neizle wpsominam.. recenzje byly hm...mocno sceptyczne. .a m isie podobalo. .wiedzialem ze cos tam smierdzi, bo potworek byl badz co badz mocno smieszny a nie straszny... ale neizle.. naprawde
i zeby nie bylo. ze znow o tym samym. .ale naprawde poelcam Cowboy Bebop - Knocking on Heavens Door...
Hito wa mikake ni yoranu mono...
i zeby nie bylo. ze znow o tym samym. .ale naprawde poelcam Cowboy Bebop - Knocking on Heavens Door...
Hito wa mikake ni yoranu mono...
Szanowny Czytelniku, uprzejmie informujemy, że tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.