W domu mamy trzy pieski...Lobo, /rottwieler/ Jake...border colie, Misia...czarny labrador.

wiec dla nich i o nich tez tworze wierszyki, posluchajcie o wiernosci psiej.

-- Sep.1. 2003 --

[ Psia wiernosc Loba... i upadek z krzesla ]

--------------------------------------------------------------------------------



Musze dzisiaj
Wam powiedziec,
ze nie mam wiecej
na czym siedziec...

stalo sie
z takiej przyczyny:
z krzesla spadlam,
z klimatu winy,

bo jest suchy,
wiec mebelki
rozpadaja sie
w szczebelki.

No i spadlam..lup,
z krzesla wlasnie,
moja psina
jak nie wrzasnie,

myslac,ze to krzesla wina,
dobiera sie don,
gryzc zaczyna...

Pogryzl krzeslo
piesek mily,
pani oczy
sie zaszklily,

i za te wiernosc,
oddane serce
dostal kostke
w mej podziece.

Widzac wiernosc
w psim oddaniu,
nie ma mowy
o karaniu.

Widzieliscie
usmiech psi
cala geba...
zab sie lsni...

biela swoja
slicznie blyska,
z oczu psich
radosc tryska,

ze pania swoja
uratowal,
krzeslo stare
poturbowal.


-- dedykacja dla moich psiakow: Lobo i Jake, April 20.2002 --

[ Psie harce ]

--------------------------------------------------------------------------------

Na psich lapeczkach
sa psie porteczki,
na psich porteczkach
sa psie lateczki,
biale lub rude,
czarne nakrapiane,
ach te sliczne mordki
psie pootwierane,
jakby w usmiechu
zeby swe szczerza,
gdy wrog sie zbliza,
wlosy ich sie jeza,
zeby ich sie swieca
i ogonek pracuje,
jeden drugiego
noskiem obwachuje,
...a potem nagle
zwawe skoki, zabawa,
i figle i harce,
stratowana trawa,
tupanie z podskokami,
w zmaganiach zapasy,
az wieja na wietrze
smieszne ich portasy.
Oj psiaki te moje,
dwa brzdace szalone,
gdy wolam je gwizdem,
wracaja zmartwione.


-- Sep.1. 2003 --

[ Psie nawyki i Miska ]

--------------------------------------------------------------------------------

Psie nawyki....

Pani Ola i pan maz
maja problem nie byle jaki,
bo gdy pan przyjezdza z trasy,
z pania chca spac w nocy psiaki.

Wiec gdy mrok zapada nocny,
pan po schodach szybko biezy,
lecz gdy wpada do sypialani,
wlos na glowie mu sie jezy...no bo widzi, kto tam lezy...

a to one usmiechniete,
w ciemnosci tylko oko blyska,
tak sie ciesza: spimy z pania!!!
dwa rumburasy, kochane psiska.


Miska....

Do psiej farajny tez nalezy
Miska czarna...labrador psina,
co przyjezdza w odwiedziny
na weekendy z domu syna.

To kobita cala geba
w swoim psim temperamencie,
obce psy, obcy ludzie,
nie za bardzo maja wziecie.

Nawet postac z “Harry Potter“
na ekranie atakuje,
zas programy o zwierzetach,
pilnie sledzi, obserwuje.

Caly ekran porysowany
od psich zebow...mowie Ci,
...nie chcesz wierzyc, przyjdz i zobacz...
ona sama pokaze Ci...


a to o naszym piesku Largo i kocie Macieju...ktorych juz niema..sa w niebie.

wspomnienie o nich

[ Swietna para ]

--------------------------------------------------------------------------------

Swietna para
pies i kot,
jeden trzpiot
i drugi trzpiot,
kot urzadza harce, figle,
psu ubliza:
ach te kundle,
jezdzi na jego ogonie,
a pies co?
A pies spi sobie.
Kot za was go chwyta z boku,
a pies co?
Hej, daj mi spokoj,
ja chce teraz sobie spac,
nie chce w nocha tobie dac,
sprac cie lapa,
dac ci w skore,
bys pamietal,
co to Burek!
Ganiaj sobie miedzy zdzblami,
poganiaj ze za ptaszkami.
To dla ciebie kompanija,
zostaw mnie,
bo mi sen mija.
Wiec kot poszedl swoja droga,
jedna noga,
druga noga,
a przy trzeciej, czwartej nodze,
znow kot stoi w Burka drodze,
i znow skrada sie don skrycie,
takie to jest pieskie zycie.



Olenka
[www.dzieci.bci.pl]

-- dedykacja mojej najdrozszej siostrze Ani, Maj 20.2003 --

[ Tak bardzo bym chciala... ]

--------------------------------------------------------------------------------

Tak bym chciala zobaczyc
kasztany kwitnace
pod polskim niebem,
swiezoscia pachnace,

tak bym chciala zobaczyc
pora wiosenna
jablonie kwitnace,
majowa noc senna,

rozgwiezdzona gwiazdami,
maciejka pachnaca,
poczuc w dloni dlon siostry
przyjazna i drzaca,

postawic znow stopy
na polskiej, mej ziemi...
tak bardzo bym chciala
znow byc miedzy swemi...

tak bardzo...lecz nie moge...
prozne me marzenia,
zycie jest zyciem,
sa tylko westchnienia.



Olenka
[www.dzieci.bci.pl]

inspiracja do poezji Adama Asnyka, October 18.2002 --

[ To Koscieliska ]

--------------------------------------------------------------------------------

Wiatr w tancu sie otarl
o strome Tatr szczyty
i caly krajobraz
biala mgla spowity,
sterczace skaly i rdzawe parowy,
zjezone smerek i swierkow glowy,
i blyskawica, co wsrod nieba
blyska,
.............to Koscieliska.

Wodospadu huk grozny
i krysztal potokow
srebrzystosc zdrojow
i w sniegu stokow,
aksamit mchow, potokow spiew
i lawin snieznych butny gniew,
zielonosc wawozow,
co barwi urwiska,
..............to Koscieliska.

I swiezosc chlodu
z zywica zmieszana,
o wschodzie slonca
z samego rana,
przesiaknieta fiolkiem,
cisza i spokojem,
przerywana czasem komarow rojem
i zorza, co rozem w lazurze blyska,
................to Koscieliska.

Na kamiennych glazach
rdzawe porosty,
zawalone pnie stare i wiszace mosty,
i srebro szarotek,
i tecza sie mieniace,
krople rannej rosy i to zlote slonce,
co na lazurze
promieniami blyska,
................to Koscieliska


............dedykacja dla tego, ktorego tworczosc jest
dla mnie wzorem, Adama Asnyka



Olenka
[www.dzieci.bci.pl]

-- dedykacja dla Mandaryna, inspiratora wiersza...Aug.4. 2003 --

[ Umiera dzien zachodem...dedykacja dla Mandaryna ]

--------------------------------------------------------------------------------

Umiera dzien zachodem,
wtula sie w mgly satyne,
krysztalem rosy dzwoni,
tworzy pajeczyne...

purpura i zlotem,
pomaranczem zdobiona
i siada zmeczony
na ziemie uspiona....

I moment ....i ach...
gwiazd srebrne laki
na granacie nieba,
skrzace, cudne paki,

figlarnosc ksiezyca,
noc lawendowa,
przyfrunal sen na skronie...

oh..nocy sierpniowa!



Olenka
[www.dzieci.bci.pl]

...dedykacja dla narodupolskiego, March 5.2003 --

[ Zgrzyty rozpaczy...do polskiego narodu ]

--------------------------------------------------------------------------------

Zgrzyty rozpaczy,
glosy tajemnicze,
narodzilo sie bowiem...
bostwo tajemnicze,

co deczac oltarze,
na swietosc nie zwazajac
kroczy do przodu,
konstytucja machajac.

Prozno lud biedny
lkaniem sie zanosi,
a bostwo sie smieje,
ustawami kosi,

coraz milsze klamstwa,
slodkie slowka kadzi
i z ironii usmiechem,
po glowce go gladzi.

Wszystko, co szlachetne
depcze, poniewiera,
na prozno lud prosi,
oczy z lez wyciera,

skandal za skandalem,
sponiewieranie...
Jak mam splacac pozyczke,
szanowny panie???

Jak masz ja splacac!!!!?
Tam masz ustawe...
wylalo bostwo
“kawe na lawe“.

Bostwo tajemnicze
w przepychu zyje,
hucznie sie bawi,
krew z ludu pije.

Tylko ile mozna
dac sie poniewierac?
Wiecej wiary w siebie,
nie trzeba umierac!!!

Przyoblecz narodzie
husarskie skrzydla,
bo swawola bostwa
naprawde obrzydla,

w prawdy bezczelnosci,
w jej bolesnym zgrzycie
bedziesz potezniejszy,
niz w niemym skowycie.

Nie badz Don Kiszotem,
co bladzi po manowcach,
tylko dosiadz poteznej
jak z Troi wierzchowca,

i uspiona potega
zniszcz bostwo tajemnicze,
okaz mu swoje
kamienne oblicze,

i niech sie stanie
znow ponowny cud,
niech sie odrodzi
nasz slowianski grod.

Narodzie,narodzie,
wez swoj los w swe rece,
nie daj soba pomiatac,
nie poddaj sie udrece.

Poki mysl wolnosci
i swobody zyje,
poki nie zagarna
Cie szpony czyjes,

poki sie sam praw
ludzkich nie wyrzeczesz,
niech zyje sila Twa
i mestwo czlowiecze.

PATRIOTYZMU PLOMIEN
wez w swoje dlonie
uruchom ostrze
miecza liryzmu,
a zza chmur slonce
wzejdzie i zaswieci
i nastanie poranek
nowych stuleci.

Ocknij sie z rozpaczy
sennej i gluchej,
niech opusci Cie
zwatpienie i niemoc,

zrzuc z siebie plachte
nasiaknieta klamstwami,
zrzuc z siebie klapki
na oczy i przemoc.

VIVA POLONIA.



Olenka
[www.dzieci.bci.pl]

chciałem pójść na stare
i na starym byłem
lecz nad Kumieleczkę
v końcu nie trafiłem

kiedyś się popravię
obiecuję przecie
bo nad Kumieleczką
the best bibki na świecie



qq na muniu

vlepku vlepku chodź no tutaj
bo kumielki toń już rusza
już się lody nań stopiły
konec zimy przybliżyły
wiec zapodać nam trza flaszki
pełne piwa lub tam czegoś
no bo u nas na imprezce
pije wszystko sie kolego
zapodamy sobie teraz
grill okrągły i stoliczek
i będziemy całą wiosnę
bawic sie przy szmerze wody
bo kumiela wartko płynie
kiedy już stoponiejąl lody
a że szmer jest bardzo miły
błogo zrobi sie i słodko
popijemy tanim winem
i radować się będziemy
bo wiosenny czas wspaniały
harców, tańców czas nadejdzie
i będziemy tak bez miary
nad kumielką bibać wszędzie



KAKTUS 77 PROWOKATOR

A wiecie ze moja skromna osobka nalezy do Elblaskiego Klubu Poetyckiego
[www.softel.elblag.pl]



Olenka
[www.dzieci.bci.pl]

-- ....dedykacja dla rodzicow dzieci sprawnych inaczej, Sep.29.2003 --

[ Sa w nas nadziei drgnienia... ]

--------------------------------------------------------------------------------

Sa w nas nadziei drgnienia
i smutek,
zaklety w malej
kropelce lez
i radosc dzielona sercem...

Chcialabym
Wasze oczy
roziskrzyc blaskiem
bursztynu,
...niech ogrzewa dusze,

chcialabym
w Wasze usta wlozyc
srebro wykrzyknikow,
by swiat je uslyszal,

Dac Waszym dloniom....
wrzosowa ufnosc
dla gestow prostoty,

Sercom...sloneczna nadzieje
na lepsze jutro,
melodie jej dzwonkow krysztalowych,
by mogly znalezc w sobie
i dzielily milosci iskre
na tysiace nowych.

Duszom ...wytrwania w skromnosci.



Olenka
[www.dzieci.bci.pl]

toc zaprosim tam Oleńkę
by nam fason podtrzymała...
niech nam prawi piękne wiersze
choc się wiara porzygała...
od nadmiaru alkoholu
co zniewalawszystkie zmysły
wrócim potem w dom na hole
takie moje sa zamysły....







i not be gentoloman at all

Kry na rzece jush puściły
śniegu nie widać ani ksztyny
coraz dłużej słonko świeci
jak ten czas nam szybko leci
gdy już miną chłody całkiem
można by tak wraz z browarkiem
nad brzeg rzeczki udać sie
by sie bawić hejj że hejj
znów ekipę starą zwołać
i swawolić i tańcować
i nie martwić sie na zapas
skąd na wino kase złapać
nad KUMIELĄ moi mili
dobrze żeśmy sie bawili
trzeba więc powrócić tam
gdzie zabawnie płynoł czas
usanowić nowe plany
kto z kim najpierw idzie w tany
bo po zimie i próżnościach
tłuszczyk ostał sie na kościach
no i teraz przy zabawie
piwie, winie i gitarze
zacznie sie tu odchydzanie
balowanie, tańcowanie
od wieczora aż do rana
a potem nastąpi zmiana
i tak po tygodniu zabawy
każdy z nas nabierze wprawy
i po drobnych poprawinkach
zrobim bibe nad bibami
zalejemy sie winami
nie żałować se będziemy
aż sie wsyscy tak spijemy
że sie plątać będą nogi
zapadniemy wiec w sen błogi
do snu rzeczka nasz kołysze
szum jej toni niech usłysze
niech on tylko mąci cisze
niech me nerwy uspokaja
do zabawy mnie nastraja


tym wierszykiem pragne właśnie
sezon bibek uroczyście
nad kumieli wartkim prądem
za otwarty uznać godnie
i zaprosic was hajpowców
na libację pełną browców
pełną wina i muzyki
bez awantur i bez kichy
gdzie sie wszyscy wspólnie razem
zachwycimy krajobrazem
naszej pięknej i dostojnej
kumieliny z letka gnojnej



KAKTUS 77 PROWOKATOR

konkret gdzie i kiedy mam sie stawic, prosze o mapke taktyczna



Zmieniany 3 raz/y. Ostatnio 2010-08-28 17:67 przez admin

Kaktusiku ja wiem przecie
Tu najlepsza bibka na świecie
Obojentnom nie zostanem
Na to Twoje zapraszanie

Iza chętnie powróciła
Gdzie beztroska zawsze była
Ludzie tutaj som miluśni
Nie napotkasz tutaj kłótni

Tera przerwa nastempywa - butelczyny przechyliwa .... HEJ!!!

[/img]http://www.nocnyelblag.pl/images/banner_02.jpg[/img]

a wiec pijmy za tych co poszli na dno....
my tu gadu gadu a naszą bibkę to popełniamy już w unii europejskiej wiec trzeba sie dokłądnie zapoznać z przepisami dotyczącymi imprez zbiorowych coby lokalnej władzy nie podpaść a jesłi władza sie nie dowie to ubaw mamy gwarantowany flaszeczki siem studzom goście siem złaża i zabawa przednia będzie
A WIEC WRACAJTA LUDZISKA NA BIBKE NAD KUMIELE

-- ....dedykacja mojemu kochanemu miastu Elblag, Sep.14. 2003 --

[ Przed nim chyle glowe... ]

--------------------------------------------------------------------------------

Gdzie mew sniezne piora
siadaja na dloni,
a konwalii bukiety
za grosiki z dzbana,

gdzie z piekarni swiezy chleb
chrupicy, rumiany
i dzwony kosciolow
rozspiewne z rana...

Gdzie witrazami deszczu strugi,
plyna prosto z nieba,
a gotyk starych murow
stoi cichy, zaklety,

gdzie szmaragdem kolysza
wsrod lisci tataraku,
spienione piana biala
Zalewu odmety...

Tam me miasto Elblag,
najmilsze, kolorowe,
za nim tesknie...i brak mi
jego szlachetnosci,

ono swiata nie dzieli
na swoich i gosci,
ono dusze otwiera....
i przed nim chyle glowe.



Olenka
[www.dzieci.bci.pl]

Olenko, dawno Cie nie bylo...za to wierszyk czytam tu juz chyba z 4-rty raz. Wiem, ze kochasz ten nasz Elblag i wyslawiasz go w swiecie, czola chyle przed taka miloscia, ale zeby cos naprawde lubic, to nie nalezy byc do tego zmuszanym.
Pozdrawiam cieplutko.



................................................................................
Kropla drazy skale nie sila, lecz czestym kapaniem.

sezon letni tuż przed nami
kumielke nam letko zmordenizowali
ale że my ją kochamy to i tak rade damy
przyjedziemy zasiądziemy nad niąz browarami
jak za dobrych czasów ktoś przyniesie winko
ktoś przybedzie sam jeden
a ktoś inny z rodzinką
wszystkich tam przyjmiemy
butelką ugościmy, popijemy,
pośpiewamy i sie zabawimy.
miło bedzie bo sie zbierze ekipa znajomych
nowych ludziuuf zaprosimy coby przyjszli do nas
niech siem impra ta rozkręci i niech gra muzyka
a kto pierwszy na pysk padnie ten po litra śmiga

Almerko...nie jestem zmuszana...nikt mnie do milosci do kogokolwiek jeszcze nie zmuszal i nie zmusi...smieje sie z Twojej odpowiedzi...bo jest troche patetyczna...smieszna, /w pozytywnym slowa znaczeniu/, moze czytasz go czwarty raz, ale tu jeszcze go nie wkleilam...wiec to zrobilam, ten wiersz ostatnio otrzymal wyroznienieI Award The Honorable Mention... dla Twojej i innych informacji, na konkursie Moja Ojczyzna, z NJ USA, w American Polish Poets Academy, ...wiec czuje sie wyroozniona, ten wiersz jest wyrozniony...Elblag jest rozslawiony...i ciesze sie niezmiernie.

Nie warto Almerko pisac komus...ze milosc do miasta, czy ojczyzny wylewa sie nadmiernie...przyjedz tu, posiedz troche, miej te problemy zycia, ktore przechodzi kazdy z emigrantow...bedziesz wiedziala, co to znaczy . Nie pisze tego z negatywnym nastawieniem do Ciebie, ale to wielka prawda , jak sie ceni kraj, rodzinna ziemie ....gdy sie go nie ma.

Pozdrawiam Cie i innych...cieplutko.



Olenka
[www.dzieci.bci.pl]

Olenko, czyzbys zapomniala, ze ja doskonale wiem, co to znaczy?
Troche mnie to dziwi, ale nie obraza. W koncu masz prawo o tym zapomniec przy tylu zajeciach, jakie masz. Ale nie w tym rzecz... o tym moze pogadamy sobie jeszcze kiedys prywatnie. Wiedz jednak, skoro jestesmy w temacie Kumieli, ze tak mnie do tej smierdzacej rzeczki ciagnie, tak bym sobie w koncu pospacerowala tymi starymi chodniczkami (nie raz kosteke tam sobie skrecilam ), powdychalabym dolinkowego powietrza, ale jeszcze mi to nie dane...
Nie tym razem...



................................................................................
Kropla drazy skale nie sila, lecz czestym kapaniem.

Almerko...myslalam, ze mnie opierniczysz i nie zrozumiesz moja wypowiedz...ale super...ze zrozumialas.

Jak ja tesknie do Elblaga to nie masz pojecia...poleciec do kraju, do elblaga...tam moja siostra kochana mieszka, z ktora 17 lat sie nie wdzialam, tam przyjaciol grono, stare katy, a Dolinka, Bazantrania, park Kajki, Osiedle Marynarzy...nawet smrod Kumielki...czy fruwajace papierzyska mi nie beda przeszkadzaly, aby znow byc tam.

I bede chwalic to miasto....bo jest moje, Twoje, innych...jest nasze, i niewazne, ze ja tu jestem, ...wazne jest ze jestem sercem tam...w moim Elblagu...i tego sie nie wstydze.

Mi tez jest nie dane teraz leciec...ale na pewno, ...na pewno bede....przyrzeklam sobie... i spotkam sie z tymi, ktorzy chca sie ze mna zapoznac.



Olenka
[www.dzieci.bci.pl]

Kuti, Kaktusiku...wyslalam Wam cos....pozostali z tego post ..nie macie email adres i nie moglam wyslac, czego bardzo zaluje.



Olenka
[www.dzieci.bci.pl]

oleńko hiba do mnie nie wysłałaś
bo skąd byś mego maila miała ??
ale pocztę do ciebie posłałem
i swego maila zapodałęm
a teraz pędze jush nad rzeczkę
dokończyć zaczętą połóweczke
bo nie ma co sie zimna bać
tylko na bibke wyruszać

kaktusiku, email Twoj jest w Twoim panelu kliknelam na Twoj nick i tam znalazlam...ups, wlasnie sprawdzilam i dzig emaila Twpjego juz nie ma, a wczoraj byl, wyslalam ponownie....to jest moj award za wiersz o Elblagu, o ktorym pisalam, Przed nim chyle glowe.
Otrzymalam go pare dni temu, do domu z NJ Z American Polish Poets Academy..z konkursu Moja Ojczyzna.



Olenka
[www.dzieci.bci.pl]

OLEŃKO GRATULUJE ale jeśli chodzi o mojego maila to ja go raczej nie miałęm w opisie wiec cosik ci siem pomylało yhyhy pozdr.. i jesio raz GRATULUJE

Katusiku, nic mi sie nie pomylilo, tom ze stara ciotka to wiem...ale email byl...porownaj czas i dzien jazem wyslala za pierwszym razem

Original Message -----
From: Walter Janik
To: ''.phorum_html_encode('MaggieOlimpia@aol.com').''
Cc: ''.phorum_html_encode('KAKTUUUS@WP.PL').'' ; Zosia ; Asia ; krystyna kupnicka ; kowalski leslaw ; Liliana Osses Adams ; Magdalena Kalkowska ; maria kacperska ; mariola witomska ; ''.phorum_html_encode('lopero@poczta.onet.pl').'' ; ''.phorum_html_encode('gama@skrzynka.pl').''
Sent: Saturday, May 22, 2004 4:07 PM
Subject: Fw: Emailing: Olaaward.jpg


to drugi

Original Message -----
From: Walter Janik
To: kaktus
Sent: Sunday, May 23, 2004 10:22 AM
Subject: Fw: Emailing: Olaaward.jpg



to skad za 1 razem wzielam Twoj...emal???

Pozdarwiam Cie.



Olenka
[www.dzieci.bci.pl]

okii dooki oleńko to misie po kiełbasiło hiba heehhe ja czasem sam niewiem oco chodzi hihi ale maila dostałem
pozdrawiam serdecznie

No to chluśniemmmmm bo uśniemmmmm

A Admin niech liczy i kalkuluje kto na liście dziś króluje
my flaseckę wypiejmy i a Ssowl na dzika niech poluje

Butelczynę przechyliła i łyka wódczyny wypiła

Nieznajomo nasza miła
Dobrześ nam dziś uczyniła
Żeś w mondrości Twej przezacnej
Topic ten nam odświeżyła

Dłużej nie będem pisała - do butelki siem przyssałam... HEJ!!!