UWAGA!

1 Maja - niech się święci! Zaglądamy w elbląskie obchody sprzed lat

 Elbląg, Głos Elbląga, rok 1959
Głos Elbląga, rok 1959 (fot. nadesłana)

„Idzie pochód pierwszomajowy. Kiedy Kowalski przechodzi przed trybuną, na której stoją partyjni dygnitarze, macha ręką i głośno się drze: - Niech żyją! Niech żyją! Zdziwiony kolega pyta Kowalskiego: - Od kiedy tak ich kochasz? - No przecież nie mogę szczerze krzyknąć: ‘Niech was szlag trafi’. ”

1 maja i uroczyste pochody kojarzą się nadal jako nieodłączny element epoki PRL-u, być może dlatego, że udział w nich był w zasadzie obowiązkowy. Na ogół zapominamy, że rodowód święta pracy jest o wiele starszy. Wprowadziła je w 1889 II Międzynarodówka dla upamiętnienia masakry na Haymarket w Chicago 1 maja 1886 podczas ogólnokrajowego strajku w ramach kampanii na rzecz wprowadzenia 8-godzinnego dnia pracy. W Polsce 1 Maja obchodzono po raz pierwszy w 1890 roku. Przed II Wojną światową było to głównie święto PPS, chociaż niekiedy świętowali również robotnicy niezrzeszeni w tej partii. Od 1949 roku PZPR zdecydowała się na ujednolicenie 1-majowych uroczystości, a w 1950 roku 1 Maja stało się świętem państwowym (Ustawa z dnia 26 kwietnia 1950 r. o ustanowieniu dnia 1 maja świętem państwowym). Oficjalnie celem tego święta było „zadokumentowanie osiągnięć i zwycięstw klasy robotniczej, przodującej siły Narodu budującej socjalizm”.
       Kampanię przygotowawczą obchodów rozpoczynano tygodnie wcześniej, najczęściej przez podejmowanie zobowiązań produkcyjnych, czyny społeczne i uroczyste akademie. W szkołach, zakładach pracy i w placówkach kultury przygotowywano tablice z hasłami (zatwierdzał cenzor, większość była odgórnie ustalana, była dostarczana lista), dekoracje i niekiedy makiety, które brały udział w uroczystych pochodach. Bywały hasła „za”, bywały hasła „przeciw”. Przeciw bikiniarzom, sabotażystom, imperialistom (słynna stonka). Taką listę ustalano zawsze na najwyższym szczeblu.
       Jak wyglądały pierwszomajowe uroczystości w Elblągu można zobaczyć na zdjęciach w wydanym przez elbląskie Muzeum albumie „Elbląg i elblążanie w fotografii własnej: Lata czterdzieste, lata pięćdziesiąte”. Zapraszamy również do podzielenia się takimi zdjęciami z elbląskim Muzeum (kontakt: Piotr Adamczyk).
      
       1959 rok
       3 kwietnia powołany zostaje w Komitecie Miejskim PZPR Komitet Obchodu 1 Maja w skład którego weszli m.in. I sekretarz KM PZPR Feliks Pieczewski (wybrany na przewodniczącego komitetu), Zygmunt Musiał (przewodniczący Prezydium MRN), Kazimierz Musiał (przewodniczący MK FJN), Jerzy Matusia (sekretarz KM ZMS), Wanda Spole (przewodnicząca ZM LK). Komitet miał m.in. następujące sekcje: propagandową (Zdzisław Szpakowski) czy organizacyjną (Stanisław Koniuszaniec). Zaplanowano również odezwę do mieszkańców w sprawie uczczenia święta czynem. Głos Elbląga z 17 kwietnia 1959 roku przynosi nam informację o 1-szo majowych zobowiązaniach produkcyjnych, które „spontanicznie” na zebraniach podejmowali pracownicy różnych działów ZAMECH-u. I tak załoga wydziału mechanicznego zobowiązała się do wykonania w kwietniu jednej dodatkowej turbiny TN-6, a załogi pieców martenowskich postanowiły wykonać miesięczny plan produkcyjny w 103 procentach.
       W wydaniu gazety z 24 kwietnia czytelnik znajdzie informacje o tradycyjnym powołaniu Miejskiego Komitetu Obchodu 1 Maja który już opracował plan – rozpoczęcie centralną akademią będzie miało miejsce w kinie „Zamech”. W planach znalazło się miejsce na „świąteczna pobudkę” - czyli poranny przemarsz drużyn harcerskich ulicami miasta. Sam pochód rozpocznie się o godzinie 10 sygnałem syren fabrycznych Zamech-u, EFUK i Zakładów Mięsnych.
       Nie wszystkie przygotowania jednak szły dobrze. Miejska Rada Narodowa apelowała o porządkowanie miasta w ramach czynu pierwszomajowego: wzorowo swoje „rejony” uporządkowały wojsko, pracownicy Elektrowni czy Elbląskich Zakładów Naprawy Samochodów. Z kolei w artykule z dnia 29 kwietnia Głos Elbląga alarmuje że pracownicy Zamechu co prawda odgruzowali okolice kina – ale nie wywieźli sprzątniętego gruzu. Pracy w czynie w ogóle nie podjęli pracownicy EFUK czy Zakładów Taboru Kolejowego (pomimo „że tam właśnie narodził się pierwszy tegoroczny czyn majowy”). Do czynu trzeba było zachęcić, interweniując, Okręgową Spółdzielnię Mleczarską, słabo szło wykonanie czynu PKS-owi i PGR-om. A Zakład Sieci Elektrycznej „nie spieszy się z zainstalowaniem światła” na Giermków.
       Cały, szczeblowy program uroczystości zamieścił Głos Elbląga na stronie czwartej swojego wydania 30 kwietnia. Tam też dowiadujemy się, iż owa harcerska „świąteczna pobudka” to godzina 7, a 9:15 to zbiórka pracowników elbląskich zakładów i instytucji w wyznaczonych im miejscach.
       4 maja w Głosie Elbląga pojawia się krótka relacja z 1-szo majowych obchodów. Trybuna honorowa usytuowana była na alei Grunwaldzkiej. Pochód otwierał poczet sztandarowy a za nim szła młodzież szkół podstawowych – dziewczęta ubrane były w stroje regionalne. Kolejną grupę maszerujących stanowili pracownicy Zamech-u: odlewnicy, modelarze, turbinowcy, tokarze. Następnie, owacyjnie witani przez tłumy mieszkańców, idą pracownicy „Odzieżówki”, kolejarze, pracownicy MPRB, uczennice elbląskiej szkoły pielęgniarek. Kolejną grupę stanowią „barwne szeregi harcerzy – muchomorki, leśne ludki, drużyny wioślarzy i kolarzy”. Dale maszerowała młodzież Związku Młodzieży Socjalistycznej w białych koszulach i czerwonych krawatach, delegacje Związku Młodzieży Wiejskiej w strojach regionalnych i wreszcie nadchodzi kolumna sportowa. Drużyny LPŻ – motocykliści, strzelcy, szermierze, radiowcy, żeglarze, zespól Aeroklubu i sportowcy „Turbiny”, „Startu”, „Polonii” i „Fali”. Pochód zamykała delegacja „czołowej spółdzielni produkcyjnej” w Nowotkach.
      
       1969 rok
       Rok ten to też uroczysty rok obchodów 25-lecia PRL. Wiele akcji i czynów podejmowanych było przez elbląskie zakłady właśnie z tej okazji, np. w Zamechu zobowiązania przyjęły formę współzawodnictwa (Głos Elbląga, 21.04.1969 s. 3) a w tym czasie większość zobowiązań została już zrealizowana. Elbląg żył jednocześnie kampanią wyborczą do Miejskiej Rady Narodowej i obchodami 25-lecia PRL-u (program obchodów: Głos Elbląga, 24.04.1969 s. 4).
       Dla uświetnienia obchodów można było kupić gotowe plakaty - cztery ich rodzaje oferowała księgarnia „Domu Książki” na ulicy 12 Lutego. Swoje uroczyste zebranie planował elbląski ZBoWiD, Związek Inwalidów Wojennych i Klub Oficerów Rezerwy. Zebranie w „szczególnej atmosferze” miało miejsce 28 kwietnia w kawiarni „Uśmiech” w Elbląskim Domu Kultury.
       Niestety, odpowiednich numerów Głosu Elbląga brakuje z zbiorach Biblioteki Elbląskiej, stąd też musimy posłużyć się krótkimi informacjami zawartymi w kilku numerach Dziennika Bałtyckiego (z 30.04, 01.05 oraz 02.05). Trasa 24 pochodu pierwszomajowego w Elblągu przebiegała ulica Hetmańską (od alei tysiąclecia do alei Świerczewskiego – dzisiaj Armii Krajowej), „barwnie udekorowaną szturmówkami i flagami”. Trybuna pierwszomajowa usytuowana była po prawej stronie ulicy Hetmańskiej. Pochód rozpoczął się o godzinie 10 sygnałem trębacza, przemówieniem przewodniczącego PK FJN Kazimierza Musiała oraz I sekretarza KE PZPR Władysława Skowrona, odegraniem Międzynarodówki. Na czele pochodu szli harcerze, dzieci, szkolne kolumny sportowe. Następnie młodzież szkolna, członkowie ZMS i ZMW. Po organizacjach młodzieżowych przechodziła kolumna pracowników zakładów przemysłowych: ZWP, EZNS, Zamech oraz uczniowie szkół przyzakładowych. Całość zamykały kolumny zmotoryzowane LOK.
       Poza przemarszem miały miejsca rozmaite inne wydarzenia, m.in. koncerty elbląskich zespołów w Bażantarnii, EDK (o 15 przedstawienie teatru lalek a o godzinie 17 bal „Karnawał Majowy”), turniej piłki ręcznej drużyn szklonych (w Technikum Mechanicznym)
      
       1979 rok
       Obchody Święta Pracy rozpoczęły się dosyć wcześnie – posiedzeniem Wojewódzkiego Komitetu Obchodów Święta Pracy. 12 kwietnia „Dziennik Bałtycki” informuje iż w Zamech-u trwa już budowa nowej trybuny „z której przedstawiciele władz, a także przodownicy pracy, aktywiści, będą pozdrawiać manifestujących w pochodzie”. Zmianie ma ulec również trasa pochodu, po raz pierwszy prowadzona m.in. ulica Nowowiejską.
       Interesująco wypada porównanie z rokiem 1959 i informacjami o czynach 1-szo majowych zakładów i pracowników. W 1979 roku problemem za to stawały się coraz liczniejsze ilości godzin nieprzepracowanych (EPBP, EKB i EKBK) oraz wzrost nieusprawiedliwionych absencji w pracy sięgający nawet 20% w stosunku do 1978 roku – o tego typu problemach informował „Dziennik Bałtycki” 17 kwietnia. W tym też roku Elbląg „pozazdrościł” Gdańskowi Jarmarku Dominikańskiego i zaplanował swój własny: Jarmark Jagielloński w dniach 26 maja – 2 czerwca („Dziennik Bałtycki 18.04.1979 s. 4)
       1979 to znowu „okrągła rocznica” – 35-lecia PRL oraz dodatkowo obchody Międzynarodowego Roku Dziecka. I znowu obserwujemy na łamach prasy informacje o czynach z tej okazji, którym patronował Wojewódzki Zespół Koordynacyjny ds. Obywatelskiego Czynu 35-lecia PRL (m.in. „Dziennik Bałtycki” 23.04.1979 s. 2). Do zobowiązań przystąpiło ponad 80 zakładów pracy, koncentrując się „wokół prac na rzecz miasta i osiedli, estetyzacji własnych posesji oraz prac związanych z obchodami MRD”
       27 kwietnia odbyła się, w Sali widowiskowej Teatru Dramatycznego w Elblągu, inauguracja obchodów Święta Pracy. Pierwszą częścią był uroczysty koncert, który obserwowali m.in. I sekretarz KW PZPR Antoni Połowniak, wojewoda elbląski Leszek Lorbecki. Koncert i występ ten były też pierwszym występem nowo powstałego zespołu „Ziemia Elbląska” („Dziennik Bałtycki” 30.04.1979) który zaprezentował tańce i piosenki Żuław, Powiśla, Warmii a „ponadto tańce rybackie i flisackie”. Po koncercie uroczystą akademię otworzył I sekretarz KM PZPR Medard Rief a referat wstępny wygłosiła sekretarz KW PZPR Bożena Janikowska. Wyróżnionym pracownikom i działaczom wręczano medale i odznaczenia. Z kolei w siedzibie KW PZPR sekretariat PZPR spotkał się z grupa zasłużonych weteranów ruchu robotniczego województwa elbląskiego.
       W ramach Święta Pracy odbywały się tez gospodarskie wizyty sekretarzy PZPR w zakładach. I tak sekretarz Połowniak oraz wojewoda Lorbecki wizytowali PGR Zagaje, SKR w gminie Wilczęta oraz ZMB „Bumar” w Pasłęku („Dziennik Bałtycki” 30.04.1979 s. 1). 30 kwietnia obaj wizytowali już elbląskie zakłady: Zamech (pełna relacja w „Głosie Zamechu” nr 13, 1-10 maja 1979), ZNS, Zakłady Obuwnicze im. Buczka i Zakłady Mięsne.
       30 kwietnia odbył się też nietypowy koncert pieśni patriotycznej z okazji święta klasy robotniczej. Miał on miejsce podczas przerwy śniadaniowej w wytwórni elementów okrętowych Zamech-u. Z koncertem wystąpili podopieczni Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2 w Elblągu („Dziennik Bałtycki” 01.05.1979 s. 8).
       Dziennik Bałtycki, 2 maja 1979 roku to relacja z elbląskiego pochodu 1-szo majowego. Przebiegał nową trasą: ulicą Nowowiejską – z uwagi nowo wybudowaną dzielnicę, odświętnie na te okazję udekorowaną. Obchody rozpoczęła transmisja przemówienia Edwarda Gierka a po nim dźwięki orkiestry wojskowej. Na trybunie honorowej znaleźli się mi.n. A. Połowniak, L. Lorbecki, , prezes WK ZSL Franciszek Socha, przewodniczący WK SD Bolesław Misztal i przewodniczący WK FJN Zygmunt Sztuba oraz wybrani przodownicy pracy i przedstawiciele robotników.
       Pochód w tym roku rozpoczynali weterani ruchy robotniczego, członkowie ZBoWiD-u oraz działacze partyjni. Za nimi maszerowali pracownicy Zamech-u wraz z zakładową orkiestrą harcerską. Drugim zakładem który prezentował się 50-tysięcznej publiczności były ZPO „Truso”. Za nimi podążała kolumna pracowników ZWP, pracownicy elbląskich zakładów budowlanych i ZAS „Polmo” produkującego elementy do samochodów marki „Polonez”. Po zakładach przemysłowych maszerowała kolejna grupa zawodowa „pracownicy rolniczego trudu” na czele z kombinatem rolniczym „Nogat” oraz kombinatem „Żuławy”, pracownicy PGR-ów, Ośrodka Postępu Rolniczego w Starym Polu. Po rolnikach szli w pochodzie pracownicy Wojewódzkich Spółdzielni Pracy, m.in. „Plastyka” i „Renomy”. Za nimi skupili się pracownicy urzędów administracji państwowej, reprezentanci służb komunalnych pracownicy Kombinatu Budownictwa Komunalnego z wielkim transparentem „Znamy cenę wojny. Chcemy żyć i pracować w pokoju”. Dalej publiczność obserwowała artystów z Teatru Dramatycznego, zespół „Ziemia Elbląska”, pracownicy służby zdrowia, kolejarze, pracownicy służb drogowych, handlowcy i wreszcie młodzież. Kolumnie młodzieżowej przewodniczyli studenci elbląskiego Zespołu Oddziałów Politechniki Gdańskiej, dalej szli zrzeszeni w młodzieżowych organizacjach i „wielotysięczna rzesza harcerzy i zuchów”, za nimi natomiast dzieci ze szkół i na koniec „barwna manifestacja sportowców”.
       1 maja 1979 roku to też premiera filmu G. Lucasa „Gwiezdne wojny” – w kinie „Syrena”. A jaki był opis filmu? Otóż „Gwiezdne wojny” to „western w kosmosie prod. USA” (Dziennik Bałtycki 30.04.1979 s. 5).
      
       1989 rok
       Znowu pomocny w opisie relacji będzie nam Dziennik Bałtycki, który pierwsze informacje o planach elbląskiego święta zamieszcza w wydaniu z 22/23 kwietnia. Te informacje to ukonstytuowanie się Wojewódzkiego Honorowego Komitetu Obchodów Święta Pracy liczącego aż 94 osoby. Przewodniczącym został Jan Szamański, zasłużony „weteran ruchu robotniczego” z Bielicy. Członek sekretariatu KW Henryk Horbaczewski omówił ogólne przygotowania w województwie – festyny, imprezy artystyczne, wiece, wieczornice, zawody sportowe, kiermasze. I sekretarz KW PZPR Norbert Berliński zapowiedział odstępstwo od dotychczasowych obchodów (np. poranne przemarsze przez ulice miasta orkiestry wojskowej) – na placu Konstytucji pod pomnikiem Odrodzenia odbędzie się zebranie okolicznościowe mieszkańców a w różnych rejonach odbywać się będą atrakcyjne imprezy, kiermasze i zabawy. Po dyskusji, wobec głosów krytykujących brak pochodu, zaproponowano, iż z „miejsca skrzyżowania ulicy 1 Maja z ulica Hetmańską, w zwartej kolumnie z orkiestrą, pocztami sztandarowymi, przejdą na pl. Konstytucji włączając się do zgromadzenia przed pomnikiem – członkowie Wojewódzkiego Honorowego Komitetu Obchodów święta Pracy, weteran oraz ci, którzy zechcą się przyłączyć”. W 4 głównych punktach 1-szo majowych wydarzeń, tj. na placu Jagiellończyka, w Bażantarni, w amfiteatrze parku „Moniuszki” i na stadionie „Olimpii” handlowcy przygotowywali punkty malej gastronomii („Dziennik Bałtycki” 26.04.1989 s. 8).
       W ramach obchodów 28 kwietnia odbyło się uroczyste spotkanie władz województwa z grupą zasłużonych obywateli ziemi elbląskiej, a do zebranych przemawiał I sekretarz KW PZPR Bolesław Smagała. Następnie wręczono odznaczenia państwowe i partyjne zasłużonym obywatelom regionu. „Podniosłym akcentem uroczystości było też wręczenie przez uhonorowanych odznaczeniami weteranów legitymacjami kandydackimi PZP 15 obywateli regionu”.
       Same obchody 1 maja odbywały się zgodnie z planem – z pochodem o godzinie 10 i zebraniem na placu Konstytucji. Odegrano hymn państwowy i wysłuchano przemówienia radiowego Wojciecha Jaruzelskiego. Po przemówieniu rozpoczęła się cześć artystyczna występem chóru zamechowskiego „Echo”. Złożono wieńce i kwiaty pod pomnikiem Odrodzenia oraz pod pomnikiem Ofiar Grudnia. Bardzo tłumnie było na placu K. Jagiellończyka gdzie występowała orkiestra wojskowa oraz „zespoły estradowe”. Duże rzesze mieszkańców odwiedzały również stadion „Olimpii” gdzie trwał do wieczora festyn rekreacyjny. W Teatrze Dramatycznym miał miejsce koncert orkiestry kameralnej Zespołu Szkół Muzycznych w Elblągu oraz Zespołu Pieśni i Tańca „Powidle” z Czerninia. W Zakładowym Domu Kultury „Zamech” dla dzieci i młodzieży zorganizowano „kilkugodzinny pokaz telewizji satelitarnej”
       Generalnie jednak i prasa i mieszkańcy całego kraju żyli problemami tego czasu, obradami między PZPR a Solidarnością oraz wielkimi rewolucyjnymi jak wówczas uważano, wyborami 4 czerwca, wiele miejsca poświęcając ustanawianiu biur i komitetów wyborczych, ustanawianiu komisji wojewódzkich.
      
Piotr Adamczyk, kustosz ds. historii okresu PRL

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Wszystkie tego typu wspominki podszyte są nostalgią za czasem utraconym, młodością, życiem które było 'jeszcze przed nami ', ale pamiętamy(chyba?) jak lata komuny balansowały między absurdalnością prosto z filmów Barei, ale też kompletnym zamordyzmem, brakiem wszystkiego i obowiązkowym uczestnictwem w pochodach pierwszomajowych.
  • Wolałem tamte czasy, niż obecny wyścig szczurów.
  • zgadzam się absolutnie z komentarzami poniżej,
  • Pochody są nadal i to dwa, trzy w roku. tylko partia wiodąca inna. Wtedy mówili że symbol Polskości i teraz mówią, że to symbol Polskości.
  • Moze i było trochę kiepsko i Bareja miał pole do popisu? Ale co dziś jest fajnego? Młodzież nie znajaca historii i tradycji? Bo rodzice spędzają czas w sklepach i Mc Donalds aby ich pociechy glupialy i tyły na potegę! Ludzie chamscy bez wartości rodzinnych gdzie rozwód goni rozwód! Brak prawdziwych przyjaciół przy sobotnim stole bo albo w Grecji, Turcji itd bo mozna tam nachlać się all inclusive? A do tego nienawiść polsko - polska dominująca w kraju i w tym mieście! A na koniec tej nowej ery umieranie samotne bo dzieci poza krajem albo mają gdzies rodziców! Albo leżenie na zolu gdzie traktują czlowieka jak jak zlo konieczne ! więc milych obchodów
  • Było bardzo kiepsko i Bareja miał 'duże pole do popisu'. Z drugiej strony bieda integrowała. Trudno było zazdrościć sąsiadom takiej samej meblościanki czy podobnego telewizora. Byliśmy bliżej siebie, mieliśmy mniej do stracenia, a teraz ukryci, klikamy w kompy próbując zabić nudę i samotność.
  • A widzisz jaka piękna młodosć,dziecinstwo czyli było pieknie i nie mów prosze że było tak zle skoro dzis mamy najwiekszy odsetek depresji,prob samobójczych i samobojstw wsrod dzieci i mlodzieży w europie a te są jak widać zależne od wyscigu szczurów i bogactwa.
  • Bo teraz wszyscy chcą być (grubymi) szczurami - a wtedy role były podzielone na kota i myszy - rządziły koty a myszy wykonywały zaplanowane centralnie obowiązki. Plan trzeba było wykonać za wszelką cenę. A teraz plany zeszły trochę niżej niż centralne planowanie, i każdy próbuje być przynajmniej kierownikiem by ten prawdziwy kerownik spojrzał poklepał po ramnieniu i rzucił "good job".
  • I nieszczęśliwych po prostu ludzi! Bo niektorzy myślą ze jak walną sobie operacje plastyczne i mięśnie to starość ich nie dosiegnie ale dosiegnie i to samotna, szara i pusta ! Bo skoncentrowali się w zyciu na rzeczach małostkowych ! Ale teraz lans glupoty w modzie ! Ale moda jak to moda przemija!
  • Dzieciństwo i młodość zawsze są piękne, szczególnie, że tak je chcemy pamiętać. Bogactwo nie determinuje liczby samobójstw, bardziej rozwarstwienie społeczeństwa, oczywiście jeżeli rozpatrujemy zjawisko w kontekście zamożności, a to nie jedyne powody są.
  • A teraz partia rządząca zmienia historię i nie szanuje swoich obywateli, chyba że jej służą jako mięso wyborcze. W sumie tak samo jak kiedyś na czele stoi sekretarz partii . No jest mała różnica rządzący mają teraz więcej możliwość, mogą więcej zabrać narodowi , lepiej żyć na koszt narodu mówiąc że im się to poprostu należy. Nie no teraz jest cudnie dla władzy.
  • A teraz co iść i patrzec na klikę z Ratusza? Zbiera na mdłości ! A moze popatrzymy na kolejnego wojaka który wstąpi podobno niedlugo w poczet Vipow! Będzie bardzo rodzinnie
Reklama