Pierwsze Biennale Form Przestrzennych w Elblągu jest zjawiskiem unikalnym w naszym kraju, a olbrzymi entuzjazm społeczeństwa, zaangażowanie robotników w realizowanie form, a więc połączenie pracy twórczej i koncepcji artystycznej z pracą robotnika, wywołują żywe dyskusje - czytamy w Głosie Elbląga z 26 sierpnia 1965 roku.
Zresztą - jak twierdzą przybyli do Elbląga krytycy sztuki, dziennikarze najpoczytniejszych pism kulturalnych tak wielkie zaangażowanie mieszkańców w realizację sztuki jest również zjawiskiem rzadko spotykanym. To wszystko spowodowało zainteresowaniem się problemem, w jaki sposób współczesna plastyka i kultura wpływają na procesy związane z socjologią zżyciem się mieszkańców z miastem i jego otoczeniem, ich zaangażowaniem, zainteresowaniem kulturą i sztuką, wreszcie zmianą psychiki w następstwie spotykania się z zawiłymi i nie raz trudnymi procesami twórczości kulturalnej. Z takim nastawieniem i zamierzeniem - przeprowadzenie badan socjologicznych na ten temat, przybyła do Elbląga grupa socjologów warszawskich, która zwraca się do mieszkańców Elbląga z prośbą o udzielenie pomocy przy prowadzeniu tej trudnej i ciekawej z naukowego punktu widzenia pracy. Chodzi po prostu o odpowiedzenie na trzy pytania.
1. Co sądzą o formach przestrzennych ustawionych w mieście?
2. Czy chciałbym, aby formy zostały w mieście na stałe?
3. Która forma najbardziej mi się podoba, względnie nie podoba?
Odpowiedzi prosimy kierować na kartkach pocztowych pod adresem redakcji "Głosu Elbląga" ul. Mickiewicza 43. do końca bm.
1. Co sądzą o formach przestrzennych ustawionych w mieście?
2. Czy chciałbym, aby formy zostały w mieście na stałe?
3. Która forma najbardziej mi się podoba, względnie nie podoba?
Odpowiedzi prosimy kierować na kartkach pocztowych pod adresem redakcji "Głosu Elbląga" ul. Mickiewicza 43. do końca bm.
***
Artykuł zawiera oryginalną pisownię.
Artykuł zawiera oryginalną pisownię.
(jk)