UWAGA!

Dawno temu w Elblągu... garnek zabił kowala

 Elbląg, Elbing
Elbing

Podczas świętowania w sobotni wieczór Polterabend [zwyczaj polegający na tłuczeniu szkła i porcelany przed domem rodzinnym narzeczonej w tzw. wigilię ślubu – Wikipedia] w jednym z domów przy ulicy Wodnej (niem. Wasserstrasse) zrzucono z piętra na ziemię gliniany garnek, który trafił przechodzącego akurat tamtędy kowala O. i tak poważnie go ranił, że mężczyzna wczoraj rano zmarł na skutek pęknięcia czaszki. W tej sprawie wszczęto już postępowanie (AZ, wtorek, 22.10.1889 r.).

Coraz więcej nauczycielek kończy elbląskie seminarium
       W ubiegłym roku szkolnym 1888/89 w tutejszym seminarium nauczycielskim naukę rozpoczęło 20 pań. 14 z nich podjęło naukę z początkiem roku szkolnego, a sześć w trakcie roku. Pod koniec września tego roku do egzaminu końcowego przystąpiło 14 uczennic, sześć kolejnych zdawało ten egzamin na początku tego tygodnia, kiedy to rozpoczął się nowy rok szkolny. W tym roku szkolnym naukę w seminarium rozpoczęło z kolei 12 dam (AZ, piątek, 18.10.1889 r.).
      
       Przez nasz dworzec przejeżdża ogromny załadunek z gęśmi

       Każdego ranka przez nasz dworzec przyjeżdżają wielkie transporty załadowane gęśmi. Wczoraj pociągiem towarowym przybyło tutaj nie mniej niż osiem wagonów. Każdy wagon składa się z czterech pięter, na których załadowanych jest 1200 sztuk ptactwa. Łącznie to około 10 tysięcy sztuk. Pociąg z tym załadunkiem zmierza do Rummelsburga koło Berlina (AZ, piątek, 18.10.1889 r.).
      
       Fałszywy alarm
       Wczoraj po południu na ulicę Królewiecką (niem. Koenigsbergerstrasse) wezwano straż pożarną. Jak się okazało, był to fałszywy alarm (AZ, piątek, 18.10.1889 r.).
      
       Błoto na Grunwaldzkiej
       Na Alei Grunwaldzkiej (niem. Hollaender Chaussee) panuje obecnie taki nieporządek, że trudno przejść tą ulicę nie pobrudziwszy sobie nogawek spodni. Usunięcie błota w tej okolicy jest więc konieczne (AZ, piątek, 18.10.1889 r.).
      
       Egipskie ciemności na naszych ulicach
       Prawdziwe egipskie ciemności nastały wczoraj wieczorem około godz. 23 na naszych ulicach. Z jakiego powodu nocne lampy zgasły, łamali sobie głowę ci mieszkańcy naszego miasta, którzy o tej porze zmierzali do domu. Z pewnością taki stan rzeczy nie powinien mieć miejsca (AZ, sobota, 19.10.1889 r.).
      
       Dewastacja przy Słonecznej

       Ubiegłej nocy zniszczono nożem drzewka zasadzone niedawno ulicy Słonecznej (niem. Sonnenstrasse). Niektóre z nich zostały wyrwane (AZ, sobota, 19.10.1889 r.).
      
       Chciała zabić swojego syna

       Wczoraj po południu pewna zamieszkała przy ulicy Gwiezdnej (niem. Sternstrasse) obłąkana kobieta próbowała zabić swojego jedenastoletniego syna. Dziecko leżało ranne na ziemi, podczas gdy kobieta przez wzgląd na swoje obłąkanie została przewieziona do szpitala (AZ, sobota, 19.10.1889 r.).
      
       Nowy dyrektor zakładów gazowo-wodociągowych

       Wybrany na dyrektora naszych zakładów gazowo-wodociągowych pan Gellendien z Halle przybył w sobotę do Elbląga i przejął zaszczytną funkcję (AZ, wtorek, 22.10.1889 r.).
      
       Na dworcu towarowym powstaje płot

       Na tutejszym dworcu towarowym trwają obecnie prace nad budową nowego płotu sztachetowego, który osiągnie 2 metry wysokości. Powstanie on wzdłuż Alei Grunwaldzkiej (niem. Hollaender Chaussee). Płot powstał w celu zapobiegania kradzieżom węgla kamiennego, składowanego w wagonach towarowych. Przy obu drogach prowadzących do nich powstaną bramy, które będą zamykane w nocy (AZ, wtorek, 22.10.1889 r.).
      
       Powybijane okna
       W sobotę wieczorem z zemsty w jednym z domów przy ulicy Browarnej (niem. Lange Niederstrasse) i Dużej Różanej (niem. Gr. Rosenstrasse) powybijano celowo kilka okien. W pierwszym przypadku sprawcę schwytano, w drugim policja jest na jego tropie (AZ, wtorek, 22.10.1889 r.).
      
       Kłótnia małżonków
       Wczoraj po południu na ulicy Słonecznej (niem. Sonnenstrasse) z powodu kłótni między młodymi małżonkami doszło do bijatyki, która zyskała sporą widownię (AZ, wtorek, 22.10.1889 r.).
      
       Groził rodzicom
       Wczoraj wieczorem aresztowano młodego mężczyznę zamieszkałego przy Płk Dąbka (niem. Angerstrasse), który znęcał się nad swoimi rodzicami, wygrażając im siekierą. Chłopak ma dopiero 19 lat i był już kilkukrotnie karany (AZ, wtorek, 22.10.1889 r.).
      
       Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z roku 1889, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Przejrzeliśmy już numery „Elbinger Neueste Nachrichten” i „Elbinger Tageblatt” ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej, teraz sięgamy do "Elbinger Zeitung und Elbinger Anzeigen".
      

      
tłum. DK

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Choć zmieniły się czasy to tak naprawdę nic się nie zmieniło
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    1
    jacek1969(2015-10-31)
  • Pisownia aleja/Aleje Oba zapisy tego wyrazu mogą być poprawne, a wszystko zależy od. .. liczby gramatycznej rzeczownika aleja. Zatem: • aleja Waszyngtona – małą, bo aleja występuje w liczbie pojedynczej; • Aleje Jerozolimskie – wielką, bo aleja jest w liczbie mnogiej. Uwaga! Podobnie jest z zapisem skrótów tego wyrazu – napiszemy np. al. Krakowska, ale np. Al. Ujazdowskie. Opracowano przy współpracy z Wydawnictwem Szkolnym PWN
  • NIe masz inych problemow?
  • Lata mijają a przypadki różnych ludzkich zachowań pozostają takie same :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    CO TU PISze?(2015-10-31)
  • a Ruscy i tak to wszystko w pi. .. u rozp. .. lili,
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    3
    Boloztaczka(2015-11-01)
  • Podczas świętowania w sobotni wieczór Polterabend [zwyczaj polegający na tłuczeniu szkła i porcelany przed domem rodzinnym narzeczonej w tzw. wigilię ślubu – Wikipedia] w jednym z domów przy ulicy Wodnej (niem. Wasserstrasse) zrzucono z piętra na ziemię gliniany garnek, który trafił przechodzącego akurat tamtędy kowala O. i tak poważnie go ranił, że mężczyzna wczoraj rano zmarł na skutek pęknięcia czaszki. W tej sprawie wszczęto już postępowanie (AZ, wtorek, 22.10.1889 r. ).
  • Kamienice powinny być stawiane tak jak to było przed wojną, nie wiedzieć czemu nie wrócono do pierwotnego planu zagospodarowania. Mielibyśmy ogromne pole do popisu żeby odżywić nasz port i starówkę, nad wodą mogły by powstać kawiarnie, butiki czy chociażby hotele.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    chudy36(2015-12-05)
Reklama