Na porządku dziennym są obecnie opóźnienia pociągów. Powodem takiego stanu rzeczy są pękające koła pod wpływem dużych mrozów. Najczęściej spóźniają się berlińskie pociągi pospieszne. Dziś pociąg kurierski spóźnił się 35 minut (AZ, czwartek, 01.01.1891 r.).
Poszukiwani listem gończym
Tutejszy prokurator poszukuje młodego mężczyznę w wieku 25-30 lat, średniego wzrostu, włosy blond, z brodą, ubranego w szarą czapkę zimową, w kurtkę z czarnego materiału, ciemne spodnie, wysokie kozaki, który w nocy z 21 na 22 grudnia w Próchniku (niem. Doerbeck) włamał się do okolicznych domów i ukradł przedmioty, po czym zapakował je do ukradzionych wcześniej worków (jeden był niebieski, drugi szary), następnie udał się z nimi pociągiem do Bogaczewa (niem. Gueldenboden). Poszukuje się także bezdomnego chłopaka nazwiskiem Oskar Mueller za poplecznictwo (AZ, czwartek, 01.01.1891 r.).
Uszkodzenie mienia
W środę wieczorem pewnemu właścicielowi dorożek zamieszkałemu przy ulicy Dużej Różanej (niem. Gr. Rosenstraße) rozdarto nożem rozkładany dach dorożki. Zdarzyło się to przy ulicy Bożego Ciała (niem. Leichnamstrasse). Sprawcy udało się zbiec. Wiemy tylko tyle, że był to mężczyzna niskiego wzrostu (AZ, niedziela, 04.01.1891 r.).
Jubileusz znanego wykładowcy
Gustaw Amberg wykładowca fizyki, znany również w naszym mieście, przedwczoraj w Berlinie obchodził 25-lecie swojej pracy zawodowej. Amberg urodził się w 1831 roku w Amswalde, początkowo zajmował się jednak budownictwem, z czasem rozpoczął studia przyrodnicze, którymi interesował się od młodości (AZ, wtorek, 06.01.1891 r.).
Wybił szybę na Zamkowej
W sobotę wieczorem pewien zamieszkały przy ulicy Krzyżowej (niem. Kreuzstrasse, dzisiejsza ulica Sopocka) chłopak rozbił celowo szyby w budynku przy ulicy Zamkowej (niem. Burgstrasse), ponieważ pewien praktykant, z którym wcześniej się pobił, uciekł właśnie do tego domu (AZ, wtorek, 06.01.1891 r.).
Poszukiwani przestępcy
Na wniosek rosyjskiego konsulatu generalnego w Gdańsku (niem. Danzig) prowadzone jest dochodzenie w sprawie dwóch morderców nazwiskiem Pawlak i Wyrostkiewicz. Mężczyźni są rezerwistami rosyjskiej artylerii, narodowości polskiej, pierwszy z nich oprócz polskiego zna również język niemiecki. Pawlak pochodzi ze wsi Topel Korslowiska w guberni kaliskiej. Mężczyzna ma na swoim koncie wiele przestępstw. W ostatnim czasie wraz z dziesięcioma mężczyznami dokonał nocnego napadu na dobra pod miejscowością Woslawel, gdzie zrabował 100 tys. rubli i zamordował człowieka. Następnie zamordował kasjera Bigelke z niemieckiej firmy Schreibler w Łodzi i zrabował 18 tys. rubli. Aresztowano już brata Pawlaka, Jakuba i jego siostrę Marie. Także przy pozostałych członkach bandy znaleziono kwotę 25 tys. rubli. Obaj mordercy powinni znajdować się po drugiej stronie granicy. Cechą charakterystyczną Wyrostkiewicza są nienaturalnie wielkie grube dłonie. Fabryki cukru z Walentynowa i Ostrowa wyznaczyły nagrodę w kwocie tysiąca rubli za schwytanie obu mężczyzn. Firma Schreibler w Łodzi wyznaczyła nagrodę w kwocie 2 tys. rubli za schwytanie Pawlaka (AZ, środa, 07.01.1891 r.).
Pogrzeb z przeszkodami
Podczas pogrzebu radcy sądowego i kapitana Waltera miała przygrywać kapela Pelza. Niestety musiano zrezygnować z grania, ponieważ przy sześciostopniowym mrozie instrumenty zamarzły (AZ, środa, 07.01.1891 r.).
Poślizgnął się z dachu
Wczoraj rano podczas odśnieżania dachu sklepu z tekstyliami pewien elblążanin poślizgnął się i upadł tak nieszczęśliwie, że poważnie ranił sobie lewą rękę. Całe szczęście na dole stał stolik, dzięki czemu upadek skończył się tylko urazem ręki (AZ, środa, 07.01.1891 r.).
Ukradł smalec na Zawadzie
Gospodarz O. z Zawady (niem. Pangritz Kolonie) trzymał w swoim spichlerzu beczkę smalcu. Gdy w niedzielę zajrzał do spichlerza, zastał tam beczkę ponakłuwaną i pustą. Beczka musiała być zbyt ciężka dla złodzieja, więc żeby ją opróżnić, zrobił w niej kilka ujść i wyjął zawartość (AZ, środa, 07.01.1891 r.).
Tutejszy prokurator poszukuje młodego mężczyznę w wieku 25-30 lat, średniego wzrostu, włosy blond, z brodą, ubranego w szarą czapkę zimową, w kurtkę z czarnego materiału, ciemne spodnie, wysokie kozaki, który w nocy z 21 na 22 grudnia w Próchniku (niem. Doerbeck) włamał się do okolicznych domów i ukradł przedmioty, po czym zapakował je do ukradzionych wcześniej worków (jeden był niebieski, drugi szary), następnie udał się z nimi pociągiem do Bogaczewa (niem. Gueldenboden). Poszukuje się także bezdomnego chłopaka nazwiskiem Oskar Mueller za poplecznictwo (AZ, czwartek, 01.01.1891 r.).
Uszkodzenie mienia
W środę wieczorem pewnemu właścicielowi dorożek zamieszkałemu przy ulicy Dużej Różanej (niem. Gr. Rosenstraße) rozdarto nożem rozkładany dach dorożki. Zdarzyło się to przy ulicy Bożego Ciała (niem. Leichnamstrasse). Sprawcy udało się zbiec. Wiemy tylko tyle, że był to mężczyzna niskiego wzrostu (AZ, niedziela, 04.01.1891 r.).
Jubileusz znanego wykładowcy
Gustaw Amberg wykładowca fizyki, znany również w naszym mieście, przedwczoraj w Berlinie obchodził 25-lecie swojej pracy zawodowej. Amberg urodził się w 1831 roku w Amswalde, początkowo zajmował się jednak budownictwem, z czasem rozpoczął studia przyrodnicze, którymi interesował się od młodości (AZ, wtorek, 06.01.1891 r.).
Wybił szybę na Zamkowej
W sobotę wieczorem pewien zamieszkały przy ulicy Krzyżowej (niem. Kreuzstrasse, dzisiejsza ulica Sopocka) chłopak rozbił celowo szyby w budynku przy ulicy Zamkowej (niem. Burgstrasse), ponieważ pewien praktykant, z którym wcześniej się pobił, uciekł właśnie do tego domu (AZ, wtorek, 06.01.1891 r.).
Poszukiwani przestępcy
Na wniosek rosyjskiego konsulatu generalnego w Gdańsku (niem. Danzig) prowadzone jest dochodzenie w sprawie dwóch morderców nazwiskiem Pawlak i Wyrostkiewicz. Mężczyźni są rezerwistami rosyjskiej artylerii, narodowości polskiej, pierwszy z nich oprócz polskiego zna również język niemiecki. Pawlak pochodzi ze wsi Topel Korslowiska w guberni kaliskiej. Mężczyzna ma na swoim koncie wiele przestępstw. W ostatnim czasie wraz z dziesięcioma mężczyznami dokonał nocnego napadu na dobra pod miejscowością Woslawel, gdzie zrabował 100 tys. rubli i zamordował człowieka. Następnie zamordował kasjera Bigelke z niemieckiej firmy Schreibler w Łodzi i zrabował 18 tys. rubli. Aresztowano już brata Pawlaka, Jakuba i jego siostrę Marie. Także przy pozostałych członkach bandy znaleziono kwotę 25 tys. rubli. Obaj mordercy powinni znajdować się po drugiej stronie granicy. Cechą charakterystyczną Wyrostkiewicza są nienaturalnie wielkie grube dłonie. Fabryki cukru z Walentynowa i Ostrowa wyznaczyły nagrodę w kwocie tysiąca rubli za schwytanie obu mężczyzn. Firma Schreibler w Łodzi wyznaczyła nagrodę w kwocie 2 tys. rubli za schwytanie Pawlaka (AZ, środa, 07.01.1891 r.).
Pogrzeb z przeszkodami
Podczas pogrzebu radcy sądowego i kapitana Waltera miała przygrywać kapela Pelza. Niestety musiano zrezygnować z grania, ponieważ przy sześciostopniowym mrozie instrumenty zamarzły (AZ, środa, 07.01.1891 r.).
Poślizgnął się z dachu
Wczoraj rano podczas odśnieżania dachu sklepu z tekstyliami pewien elblążanin poślizgnął się i upadł tak nieszczęśliwie, że poważnie ranił sobie lewą rękę. Całe szczęście na dole stał stolik, dzięki czemu upadek skończył się tylko urazem ręki (AZ, środa, 07.01.1891 r.).
Ukradł smalec na Zawadzie
Gospodarz O. z Zawady (niem. Pangritz Kolonie) trzymał w swoim spichlerzu beczkę smalcu. Gdy w niedzielę zajrzał do spichlerza, zastał tam beczkę ponakłuwaną i pustą. Beczka musiała być zbyt ciężka dla złodzieja, więc żeby ją opróżnić, zrobił w niej kilka ujść i wyjął zawartość (AZ, środa, 07.01.1891 r.).
tłum. DK