Przepalacze złomu nie zrażeni trudną i żmudną pracą, postanowili w czynie zjazdowym poprzepalać stal na nitach miedzianych, informował Dziennik Bałtycki z 23 marca 1954 r.
Przepalacze złomu przy stalowni Zakładów im. Gen. K. Świerczewskiego w Elblągu, ZMP-owiec Zygmunt Winnicki i Antoni Lemanowicz, segregując złom, nadesłany do pieców martenowskich, zauważyli w konstrukcji kotłowej palenisko miedziane o wadze ok. 500 kg. Zakładowy pełnomocnik do spraw surowców wtórnych Piotr Skalski poradził im, jak oddzielić miedź od zespolonej konstrukcji stalowej.
Przepalacze nie zrażeni trudną i żmudną pracą, postanowili w czynie zjazdowym poprzepalać stal na nitach miedzianych. Zobowiązanie swoje wykonali sumiennie, przysparzając gospodarce narodowej potrzebnego surowca miedzi.
Przepalacze nie zrażeni trudną i żmudną pracą, postanowili w czynie zjazdowym poprzepalać stal na nitach miedzianych. Zobowiązanie swoje wykonali sumiennie, przysparzając gospodarce narodowej potrzebnego surowca miedzi.
oprac. Olaf B.