Na terenach wysypisk śmieci znajdują się tablice ostrzegawcze, które z uporem godnym lepszej sprawy są systematycznie niszczone przez wywożących śmieci kierowców, informował Głos Elbląga z 26 lipca 1963 r.
Jednym z problemów, nurtujących gospodarkę komunalną Elbląga, jest systematyczne zaśmiecanie miasta przez niektóre zakłady pracy. Rzecz polega na tym, że wywożone z tych zakładów gruz i śmieci wyrzucane są w niewłaściwych miejscach.
W związku z tym przypominamy, że jedynym wysypiskiem śmieci są tereny przeznaczone na ten cel w Gronowie Górnym, a nie zamknięte wysypiska znajdujące się na terenie miasta.
Niestety, zakłady pracy nie chcą honorować tego zalecenia i uparcie wywożą śmieci nie tam, gdzie trzeba.
Na terenach wysypisk zamkniętych znajdują się tablice ostrzegawcze, które z uporem godnym lepszej sprawy są systematycznie niszczone przez wywożących śmieci kierowców.
Nie chcą oni zrozumieć, że na te wysypiska można wywozić wyłącznie gruz z ziemią i to jednorazowo, w oparciu o specjalne zezwolenia władz miejskich. Np. w dniu 7 bm. w ciągu kilkunastu minut stwierdzono, że na zamknięte wysypisko znajdujące się za ZWP przyjechał samochód nr GP 74-12, stanowiący własność Spółdzielni Pracy Spedytor Mazurski, ciągnik GP 21-62 z zakładów im. Wielkiego Proletariatu.
Tym razem, nie wyciągnięto żadnych sankcji wobec kierowców, ale od tej chwili, w przypadku stwierdzenia wywożenia śmieci do miejsc niedozwolonych sprawy kierowane będą do Kolegium Orzekającego.
W związku z tym przypominamy, że jedynym wysypiskiem śmieci są tereny przeznaczone na ten cel w Gronowie Górnym, a nie zamknięte wysypiska znajdujące się na terenie miasta.
Niestety, zakłady pracy nie chcą honorować tego zalecenia i uparcie wywożą śmieci nie tam, gdzie trzeba.
Na terenach wysypisk zamkniętych znajdują się tablice ostrzegawcze, które z uporem godnym lepszej sprawy są systematycznie niszczone przez wywożących śmieci kierowców.
Nie chcą oni zrozumieć, że na te wysypiska można wywozić wyłącznie gruz z ziemią i to jednorazowo, w oparciu o specjalne zezwolenia władz miejskich. Np. w dniu 7 bm. w ciągu kilkunastu minut stwierdzono, że na zamknięte wysypisko znajdujące się za ZWP przyjechał samochód nr GP 74-12, stanowiący własność Spółdzielni Pracy Spedytor Mazurski, ciągnik GP 21-62 z zakładów im. Wielkiego Proletariatu.
Tym razem, nie wyciągnięto żadnych sankcji wobec kierowców, ale od tej chwili, w przypadku stwierdzenia wywożenia śmieci do miejsc niedozwolonych sprawy kierowane będą do Kolegium Orzekającego.
oprac. Olaf B.