UWAGA!

Marchewka przyprawiana szkłem

Na skutek „niespodzianki” zawartej w posiłku Eugeniusz C. pokaleczył sobie dotkliwie usta, język i podniebienie, w wyniku czego zmuszony był udać się po pomoc do pogotowia ratunkowego, informował Głos Elbląga z 5 lutego 1963 r.

Przykra i bolesna niespodzianka spotkała ob. Eugeniusza C. który dnia 24 stycznia bieżącego roku udał się do restauracji „Słowiańska” w Elblągu celem spożycia obiadu.
     Jakież było zdziwienie konsumenta, kiedy wraz z marchewką przegryzł... kawałek szkła.
     Na skutek „niespodzianki” zawartej w posiłku Eugeniusz C. pokaleczył sobie dotkliwie usta, język i podniebienie, w wyniku czego zmuszony był udać się po pomoc do pogotowia ratunkowego.
     Jak się okazuje – „ostra przyprawa”, jaka znalazła się w mieszance warzywnej spreparowana została w Zakładach Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego w Tolkmicku i drogą zakupu trafiła do restauracji „Słowiańskiej”.
     Wypada więc zwrócić się z życzeniami pod adresem Zakładów Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego w Tolkmicku by w przyszłości zwracano więcej uwagi na produkowane przetwory owocowo-warzywne. Tego rodzaju „niespodzianki” nie powinny bowiem mieć miejsca w przyszłości.
     
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Jednak coś zmieniło się od TamtychCzasów... Teraz ostrzej mówi się o sprawcy i oczywiście imiennie (a propos: ciekawe, jak dziś przędzie ZPOW i "Słowiańska" - może ktośCoś?...).
  • A moim zdanie, to wina Restauracji Słowiańska. To był ich klient i oni odpowiadają za to co mu podali. Może należy bardziej zwreacać uwagę na to co sie gotuje?
Reklama