W ostatnim okresie większość latarni ulicznych, szczególnie w dzielnicach peryferyjnych zapala się dopiero późnym wieczorem, kiedy mieszkańcy szykują się do snu, informował Głos Elbląga z 25 kwietnia 1963 r.
Rok 1962 przyniósł miastu 301 nowych punktów świetlnych. Oświetlono ulicę: 1 Maja, gen. Bema, 21 Października, Łęczycką, Nitschmana, Rycerską, Kościuszki, Szymanowskiego, Beniowskiego, Ślusarską, Tysiąclecia, oraz Dzierżyńskiego. W roku bieżącym miasto otrzyma kilkaset nowych punktów świetlnych.
Elbląg przestał być ciemnym miastem. Obecnie trzeba tylko ekonomicznie wykorzystać nowe punkty świetlne. A tu właśnie można by mieć pewne zastrzeżenia.
W ostatnim okresie większość latarni ulicznych, szczególnie w dzielnicach peryferyjnych zapala się dopiero późnym wieczorem, kiedy mieszkańcy szykują się do snu. W godzinach, kiedy na ulicach panuje jeszcze ruch latarnie nie świecą. Wydaje nam się, że w obecnej chwili nie jest to już uzasadnione.
Miasto powinno być oświetlone wtedy, kiedy na ulicach panuje ruch.
Elbląg przestał być ciemnym miastem. Obecnie trzeba tylko ekonomicznie wykorzystać nowe punkty świetlne. A tu właśnie można by mieć pewne zastrzeżenia.
W ostatnim okresie większość latarni ulicznych, szczególnie w dzielnicach peryferyjnych zapala się dopiero późnym wieczorem, kiedy mieszkańcy szykują się do snu. W godzinach, kiedy na ulicach panuje jeszcze ruch latarnie nie świecą. Wydaje nam się, że w obecnej chwili nie jest to już uzasadnione.
Miasto powinno być oświetlone wtedy, kiedy na ulicach panuje ruch.
oprac. Olaf B.