Jeden z lekarzy francuskich, żyjący w XVIII wieku postanowił autorytatywnie rozstrzygnąć, co szybciej zabija człowieka - kawa czy herbata - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 14 października 1961 roku.
Jak widać nie wątpił on, że oba napoje są śmiertelnie groźne. Lekarz uzyskał pozwolenie na przeprowadzenie swych doświadczeń na przestępcach, skazanych na dożywotnie wiezienie. Jednemu ze skazanych dawano co dzień po trzy filiżanki herbaty a drugiemu kawy. Pierwszy więzień żył 70 lat, drugi - 80. Lekarz, który nie pił oczywiście ani kawy ani herbaty, zmarł w wieku 62 lat.
Artykuł można znaleźć w Bibliotece Elbląskiej.
Artykuł można znaleźć w Bibliotece Elbląskiej.