Młoda kobieta wstała i ustąpiła miejsce robotnikowi, mówiąc: „Od kiedy to ustępuje się miejsca mężczyźnie? Kobieta młoda czy nie, jest zawsze kobietą”, informował Dziennik Bałtycki z 20 kwietnia 1954 r.
Wracając w porze popołudniowej tramwajem z wykładów, zajmowałem miejsce siedzące. W pewnej chwili zauważyłem stojącego starszego robotnika, który wyglądał na bardzo zmęczonego. Wstałem i zaofiarowałem mu moje miejsce, ale w tej samej chwili zajęła je stojąca obok młoda i zdrowa kobieta. Poinformowałem ją, że miejsce to przeznaczyłem dla robotnika, który wraca z pracy i jest na pewno bardziej zmęczony od niej.
Młoda kobieta wstała i ustąpiła miejsce robotnikowi, mówiąc jednak: „Od kiedy to ustępuje się miejsca mężczyźnie? Kobieta młoda czy nie, jest zawsze kobietą”. Powiedzenie to wywołało wśród pasażerów ożywioną dyskusję, przy czym zdania były podzielone, jedni solidaryzowali się ze mną, inni popierali wspomnianą pasażerkę.
Ja osobiście uważam, ze nie ustępujemy miejsca siedzącego kobietom dlatego tylko że, są kobietami, ale ustępujemy zarówno mężczyźnie jak i kobiecie, jeżeli są starsi wiekiem, zmęczeni lub chorzy. Kto więc miał rację?
Młoda kobieta wstała i ustąpiła miejsce robotnikowi, mówiąc jednak: „Od kiedy to ustępuje się miejsca mężczyźnie? Kobieta młoda czy nie, jest zawsze kobietą”. Powiedzenie to wywołało wśród pasażerów ożywioną dyskusję, przy czym zdania były podzielone, jedni solidaryzowali się ze mną, inni popierali wspomnianą pasażerkę.
Ja osobiście uważam, ze nie ustępujemy miejsca siedzącego kobietom dlatego tylko że, są kobietami, ale ustępujemy zarówno mężczyźnie jak i kobiecie, jeżeli są starsi wiekiem, zmęczeni lub chorzy. Kto więc miał rację?
oprac. Olaf B.