UWAGA!

Afrykański Pomór Świń. Jest się czego bać?

 Elbląg, Czerwonym kolorem oznaczono obszar ograniczony ASF, żółtym - obszar ochronny. Żółte kropki to przypadki wykrycia ASF (Źródło: Główny Inspektorat Weterynaryjny
Czerwonym kolorem oznaczono obszar ograniczony ASF, żółtym - obszar ochronny. Żółte kropki to przypadki wykrycia ASF (Źródło: Główny Inspektorat Weterynaryjny

Czy naszemu regionowi grozi Afrykański Pomór Świń (ASF)? W województwie wykryto już ponad 30 przypadków tej choroby u dzików, a Elbląg, Pasłęk, Braniewo i okolice znalazły się w tak zwanej strefie ochronnej przed tym wirusem. Nie jest on co prawda groźny dla ludzi, ale stanowi duży problem dla hodowców trzody chlewnej. - Rząd zamiast zająć się zwalczaniem wirusa w kraju, wydaje miliony złotych na budowę płotu wzdłuż granicy, który i tak nie zatrzyma ASF – uważa senator Jerzy Wcisła.

Zagrożenie związane z rozprzestrzenianiem się w Polsce Afrykańskiego Pomoru Świń było jednym z tematów dzisiejszej konferencji prasowej parlamentarzystów PO: senatora Jerzego Wcisły, posła Jacka Protasa i posłanki Elżbiety Gelert.
       - Z informacji Głównego Lekarza Weterynarii wynika, że od 13 do 18 marca wykryto 65 nowych przypadków ASF u dzików. Łącznie takich przypadków zidentyfikowano w Polsce ponad 1700 oraz 108 u świń hodowlanych. Mamy zdecydowanie największą dynamikę wzrostu przypadków ASF we wszystkich krajach UE Przez niecałe trzy miesiące tego roku zanotowano już ok. 500 przypadków – mówił senator Wcisła.
       Najbliższe przypadki ASF wykryto w powiecie braniewskim, który został uznany za obszar objęty ograniczeniami. W obszarze ochronnym natomiast znalazły się: m.in. Elbląg, część powiatu elbląskiego z Pasłękiem, Tolkmickiem i Godkowem (patrz mapka). - Na takim obszarze hodowcy muszę wykonywać mnóstwo prac dodatkowych, ewidencjonować świnie, chronić je i pasze przed kontaktem zewnętrznym, stosować maty dezynfekcyjne i wiele innych obostrzeń – wyjaśnia Jerzy Wcisła. - ASF nie jest co prawda groźny dla ludzi, ale też nie istnieje żaden sposób na ratowanie przed nim hodowli, w której stwierdzi się występowanie wirusa. Taki hodowlę trzeba po prostu zlikwidować.
       Parlamentarzyści PO krytykują działania rządu w tej sprawie, który postanowił zbudować w pasie granicznym płot o długości 1200 kilometrów. Jego budowa ma kosztować 235 mln złotych i trwać 5 lat. Ma zapobiec przedostawaniu się zarażonych zwierząt (głównie dzików) z sąsiednich krajów.
       - Problem w tym, że nie ma żadnej poważnej ekspertyzy, która by świadczyła, że taki płot może zatrzymać wirusa ASF. Za to sens budowy płotu kwestionuje m.in. Komisja Europejska, Najwyższa Izba Kontroli i wielu specjalistów. Choćby z tego powodu, że nikt nie skontroluje podkopów dokonywanych przez zwierzęta i nie zabroni dzikom przepływać rzek. Nie wiadomo, jak płot będzie budowany np. w terenach górzystych – mówi Jerzy Wcisła. - Poza tym my w Polsce już tego wirusa mamy. Rząd powinien więc skupić się nad ograniczeniem jego rozprzestrzeniania się, ale nic w tej sprawie się nie dzieje. A tymczasem polityka rządu doprowadziła do tego, że Inspekcja Weterynaryjna nie jest w stanie poradzić sobie z epidemią ASF. W ciągu ostatnich dwóch lat odeszło z Inspekcji 600 osób, czyli co 10 pracownik Inspekcji. Dzisiaj pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej na znak protestu wzięli urlopy na żądanie, opiekę na dzieckiem. Chcą wrócić uwagę ministra na warunki pracy i niskie płace, które w tej instytucji wynoszą 2,5 tysiąca brutto..
       Parlamentarzyści PO apelują o utworzenie krajowego programu walki z ASF, powołanie sejmowej komisji nadzwyczajnej do spraw monitorowania wyników tej walki, utworzenie specjalnego funduszu wsparcia hodowców, wsparcie Inspekcji Weterynaryjnej i przeprowadzenie kampanii informacyjnej. 

  Elbląg, O ASF mówiono dzisiaj na konferencji parlametarzystów PO. Od lewej: Jerzy Wcisła, Jacek Protas i Elżbieta Gelert
O ASF mówiono dzisiaj na konferencji parlametarzystów PO. Od lewej: Jerzy Wcisła, Jacek Protas i Elżbieta Gelert (fot. MS)


       - Jeśli nie powstrzymamy ASF, zostanie całkowicie zlikwidowana przydomowa hodowla świń w Polsce, a inne kraje zamkną na wiele lat swoje rynki dla naszej wieprzowiny. Wartość tego rynku szacowana jest na 18 mld zł, a jego odbudowa zajmie wiele lat. W Hiszpanii i Portugalii, które w latach 60. okazały bierność wobec problemu ASF, dochodzono do równowagi ponad 30 lat – dodaje Jerzy Wcisła. - Chociaż wirus ASF nie jest chorobotwórczy dla człowieka, to nie oznacza, że mięso pozyskane z chorych świń nadaje się do spożycia przez ludzi. Zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi, choroba ta podlega obowiązkowemu zwalczaniu z urzędu. Dlatego społeczeństwo ma prawo oczekiwać od rządu skutecznej walki z tą chorobą oraz ma prawo się domagać kompletnych i prawdziwych informacji na jej temat.

RG

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Na Wiejskiej w Warszawie ASF szaleje od wielu lat, chore świnie wiecznie pchające się do koryta, tylko zdychać nie chcą tak szybko.
  • Nie życzę sobie życzeń od WILKA !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    6
    bezwzajemności(2018-03-26)
  • Jak za czasów PO i Tuska używano soki drogowej do wyrobów artykułów spożywczych to jakoś wtedy POecy uważali że suweren nie musi wiedzieć do których konkretnie produktów użyto tej soli. Tusk wiedział ale powiedzieć nie chciał. Wtedy PO świadomie triki Polaków. Wtedy Jurek siedział cicho. Cóż za ochydna chipokryzja!
  • @Opus - Pisz w Wordzie i sprawdzaj błędy, przecież tego czytać nie można.
  • Nasz Jurku W. kochany- ty jesteś znawcą nie tylko świń, lecz również dzików. .. No cóż korytko to wasz chleb powszedni. Chłopie ty naprawdę się nie słyszysz!!!!! Sam jesteś jak dzik (czy z wirusem. .hm. .. być może. .. ); kopać, ryć, kopać, ryć itd. .to wam najlepiej wychodzi!. Juruś przestań pieprz. .ć, weź się za robotę (i nie mam na myśli lizania koryta lub rowu), a problem z dzikami zostaw fachowcom!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    16
    6
    tuskucnótwszelakich(2018-03-26)
  • Panie Jerzy, liczymy na Pana mądrość i wskazanie rozwiązania tego problemu. Proszę zaproponować jakąkolwiek alternatywę dla płotu???? Czy ma Pan świadomość, że rząd inaczej nie może z tym walczyć- nie ma defacto ŻADNEJ skutecznej szczepionki, która zapobiega temu wirusowi! Ą jak Pan ja wynajdzie- wtedy proszę się mądrzyć. Po 2gie- wirus już jest w Polsce-fakt- jednakże rzadko zdarzają się egzemplarze zarażone przewlekłe- większość pada po kilku dniach od inkubacji wirusa. Ubijanie chorych osobników i likwidacja zarażonych trzód chlewnych przynosi efekty- inaczej pomór JUŻ występowałby na terenie całego kraju. Płot na pewno ograniczy rozprzestrzenianie się wirusa- nikt nie obiecywał, że to unicestwi. A (że) maty przed chlewniami? Jak najbardziej jestem za! Już dawno przepisy sanitarne powinny być zaostrzone w hodowli trzody.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    9
    Cojatamwiem(2018-03-26)
  • @Opus - o co Ci chodzi? napisz po polsku może. .
  • @tuskucnótwszelakich - rozumiem że pijesz do Wolfa :)
  • świnie są zagrożone i Pan senator czuje zagrożenie i interweniuje bo dba o zdrowie swiń
  • Ruskie jakieś świństwo rozpylaja
  • O to świnie pływające tez są??!!!!!
  • Kacapy niech lepiej pilnują swoje bezpanskie psy co latają przez granicę do Polski!
Reklama