a czy wszyscy tu wrzeszczący biorą pod uwagę, że mieszkają w mieście a nie na własnym ranczu To jest miasto ludzie. Każda inwestycja musi spełniać normy budowlane bo bez tego nie dostanie pozwolenia na budowę. Miasto ma swoje plusy (sklepy, teatry, kina, kawiarnie, itd. ) ale i minusy - ciasnotę, hałas i korki na ulicach. Wam się w dupach przewraca. A teraz sobie minusujcie na zdrowie.
Do norki, wiemy że mieszkamy w mieście ale w mieście też obowiązuje prawo do którego mamy prawo, nie wiem gdzie ty mieszkasz ale jestem przekonany, że jesli koło ciebie wybudowałby sie blok 5-cio piętrowy, który ci zasłoni światło i pół świata i po przyjeździe po pracy nie będziesz miał gdzie postawić samochodu koło domu to też nie będziesz zadowolony. A jeśli chodzi o te normy budowlane, bez których nie ma pozwolenia, przejdż i zobacz co się dzieje po pozwoleniu, tam na tej budowie wszyscy są pijani, nikt samochodem nie przyjeżdża, ściany krzywe, wieńce niedorobione, i gdzie te normy? Mnie to nie obchodzi bo w życiu nie chciałbym mieszkac nad "Biedronką" ale ci co kupią te tzw. "mieszkania" to pewnie wiecej niż po 2tyś za metr nie dadzą.