nie wiem czy zauważyłeś ale obrażanie zaczęło się już na początku postów. To przykre jak ludzie się do siebie odnoszą. Stara to prawda, że nie mając szacunku do innych nie oczekuj, że ktoś będzie miał szacunek do Ciebie. Niektórzy myślą, że tym coś zwojują.
Drogi doDraga zagłębiłem się w temacie, przeczytałem wszystkie opinie i co. Pisze Pan o rzekomym braku szacunku do Pana. Myślę ze to Pan okazał brak szacunku dla ludzi tam mieszkających i do ich własności. Mam tu na myśli Pański nowo budowany budynek a konkretni sposów w jaki Pan go usytuował. Tu zrobił się problem. Jesli budynek byłby posadowiony w zgodzie i harmonii z otoczeniem i istniejącymi już budynkami obeszłoby się pewnie bez krzyku. Zrobił to Pan dokładnie na odwrót. W takim układzie nie dziwi się Pan ludziom którym to pod samymi oknami funduje wysoki mur. Jestem pełen empatii dla mieszkańców i właścicieli. Jestem przekonany ze na ich miejscu postąpiłby Pan tak samo. Ci ludzie tam mieszkają Pan zapewne nie. Druga kwestia to kwestia nasłonecznienia-bardzo istotna. Sposób posadowienia budynku wpływa na nasłonecznienie sąsiednich mieszkań (sielanka) a raczej jego brak. W Pańskim bloku mieszkania tez będą ciemne. Inaczej byłoby gdyby budynek stał odwrotnie. Wtedy zachowana byłaby odległość a i wszyscy mogliby cieszyc się słoncem w mieszkaniu. Myslę ze wtedy byłoby estetycznie przyjemnie i z korzyscią dla wszystkich bo budynek będzie ładny. Szkoda ze nie wziął Pan tego po uwagę. Jaki szacunek dajesz taki dostajesz na tej zasadzie. To takie moje refleksje na ten temat. Z szacunkiem.