Rośnie ilość wyrzucanych przez elblążan śmieci, szczególnie w ostatnich miesiącach. Najbardziej – wielkogabarytowych – między innymi mebli, łóżek czy dywanów. Czy to jest jeden z efektów programu 500 plus?
Na dzisiejszym posiedzeniu komisji gospodarki miasta urzędnicy przedstawili dane na temat ilości odpadów komunalnych wywożonych od elblążan w ostatnich dwóch latach. W 2014 było ich prawie 30 tysięcy ton rocznie, w tym roku jest są to już prawie 35 tysięcy ton, czyli więcej o ponad 16 procent. Najbardziej wzrosła ilość odpadów zielonych (rok do roku o 49 procent) i odpadów wielkogabarytowych takich jak meble, łóżka czy dywany (wzrost aż o 77 procent). - Ta tendencja nasiliła się znacznie w ostatnich miesiącach. Przypuszczamy, że może być efektem działania programu 500 plus. Dochody mieszkańców wzrosły, więc wiele osób wymienia sprzęty – mówiła podczas posiedzenia komisji gospodarki miasta jedna z urzędniczek ratusza, odpowiedzialna za gospodarkę odpadami.
Większa ilość śmieci oznacza większe wydatki związane z ich wywozem. W 2016 roku miasto ma wydać na ten cel 15,1 miliona złotych, to o ponad dwa miliony więcej niż dwa lata temu. - System opłat za wywóz odpadów zgodnie z ustawą ma się samofinansować. A to oznacza, że obecny poziom opłat od mieszkańców nie pokryje kosztów. W tym roku zabraknie 1,5 miliona złotych – mówiła Rozalia Grynis, zastępca skarbnika miasta.
Jak już informowaliśmy, ratusz chce wprowadzić podwyżki opłat za wywóz odpadów i to w niektórych przypadkach aż o 25 procent. Uchwałę w tej sprawie radni mają głosować na czwartkowej sesji Rady Miejskiej. Zgodnie z projektem osoba segregująca odpady będzie płaciła miesięcznie 10 zł zamiast dotychczasowych 8 zł, a niesegregująca 17,50 zł (zamiast 14 zł). W przypadku czteroosobowej rodziny segregującej odpady opłata wyniesie 40 zł zamiast 32 zł.
Podwyżki miałby wejść w życie już 1 grudnia, ale prawdopodobnie zostaną odroczone o miesiąc. Taki wniosek zgłosił dzisiaj przewodniczący komisji gospodarki miasta Janusz Hajdukowski z PiS twierdząc, że zarządcy nieruchomości nie zdążą powiadomić właścicieli mieszkań o podwyżkach.
Jakie będą losy uchwały przekonamy się w czwartek podczas sesji. Warto przypomnieć, że w 2014 roku, za czasów prezydentury Jerzego Wilka, Rada Miejska zmniejszyła opłaty za wywóz odpadów z 10,50 zł na 8 zł dla osób segregujących i z 14,50 zł na 14 zł dla niesegregujących. To zmniejszyło dochody miasta z tego tytułu o około miliona złotych.
Większa ilość śmieci oznacza większe wydatki związane z ich wywozem. W 2016 roku miasto ma wydać na ten cel 15,1 miliona złotych, to o ponad dwa miliony więcej niż dwa lata temu. - System opłat za wywóz odpadów zgodnie z ustawą ma się samofinansować. A to oznacza, że obecny poziom opłat od mieszkańców nie pokryje kosztów. W tym roku zabraknie 1,5 miliona złotych – mówiła Rozalia Grynis, zastępca skarbnika miasta.
Jak już informowaliśmy, ratusz chce wprowadzić podwyżki opłat za wywóz odpadów i to w niektórych przypadkach aż o 25 procent. Uchwałę w tej sprawie radni mają głosować na czwartkowej sesji Rady Miejskiej. Zgodnie z projektem osoba segregująca odpady będzie płaciła miesięcznie 10 zł zamiast dotychczasowych 8 zł, a niesegregująca 17,50 zł (zamiast 14 zł). W przypadku czteroosobowej rodziny segregującej odpady opłata wyniesie 40 zł zamiast 32 zł.
Podwyżki miałby wejść w życie już 1 grudnia, ale prawdopodobnie zostaną odroczone o miesiąc. Taki wniosek zgłosił dzisiaj przewodniczący komisji gospodarki miasta Janusz Hajdukowski z PiS twierdząc, że zarządcy nieruchomości nie zdążą powiadomić właścicieli mieszkań o podwyżkach.
Jakie będą losy uchwały przekonamy się w czwartek podczas sesji. Warto przypomnieć, że w 2014 roku, za czasów prezydentury Jerzego Wilka, Rada Miejska zmniejszyła opłaty za wywóz odpadów z 10,50 zł na 8 zł dla osób segregujących i z 14,50 zł na 14 zł dla niesegregujących. To zmniejszyło dochody miasta z tego tytułu o około miliona złotych.
RG