Dobrze, że ktoś się wreszcie nad placówką pochyli i przyjrzy dokładnie - bardzo dokładnie. Przy budżecie jakim dysponuje powinno tam huczeć a jest słabo w wielu obszarach. Są takie, które działają świetnie i takie, które należałoby natychmiast przemodelować. Jeśli zmiana nie oznacza radykalnych cięć budżetu to gwarantuję, że również jako standardowa instytucja kultury może to być miejsce absolutnie niebywałe. Wystarczy chcieć, mieć wizję, zapomnieć o wygodnych 18 godzinach (większość z nas haruje po 40), wykorzystać umiejętności i zabrać się do działania. Wiem - sprawdziłam w wielu, wielu instytucjach kultury dookoła, zarówno jako uczestnik, jak i pracownik.