Mam trójkę dzieci, każde chrzczone w innej parafii, w żadnej nie usłyszałam ile mam dać, ale "co łaska", nie opisujcie zasłyszanych sytuacji na zasadzie: córka ciotki mojej koleżanki słyszała, że kuzynka sąsiadki. .. .. etc. etc.
Faktem jest, że kościół ma cennik na usługi sakramentalne. Różnica polega na tym, że nie każdy ksiądz ma czelność żądać zapłaty za np. wypisanie świstka. Osobiście usłyszałam żądanie 5 zł. za zaświadczenie, że syn był ochrzczony. Polak będzie katolikiem wtedy, kiedy będzie go na stać. Wiara niestety wiąże się z grubym portfelem. Cieszę się, że obecny papież tak bardzo naciska na posługę ludziom a nie ich zasobom finansowym. W dużej wierze stan, który nazywamy odejściem od kościoła niestety zawdzięczamy samym księżom.