Co zarabia pieniądze w Twoim życiu - łopata czy umysł? Co wiesz o swojej "fabryce pieniędzy"? W ciągu 10 lat ilość informacji na świecie się podwaja. W ciągu 5 lat większość wiedzy, którą z takim mozołem zdobywasz, będzie nieaktualna. Ty musisz wiedzieć 16 razy więcej niż Twój Dziadek, a czytasz... tak jak on.
W dobie luksusowych samochodów, po świecie informacji poruszasz się konną bryczką. Większość wiedzy o pracy umysłu zgromadziliśmy w ciągu ostatnich 10 lat. Dzisiejszy model szkoły, to model sprzed 150 lat. W dobie broni laserowej, Ty posługujesz się szabelką. Szkoła przygotowała Cię do funkcjonowania w rzeczywistości, która już nie istnieje. Stara rzeczywistość - FABRYKA. Dzisiejsza rzeczywistość - KOMPUTER. Twój umysł pracuje jak procesor czy jak tryb w maszynie? Nadchodząca rzeczywistość - INFORMACJA - czytanie jest najwyżej zorganizowaną formą odbioru informacji. Co wiesz o pamięci? Co wiesz o czytaniu? Co wiesz o myśleniu? By być profesjonalistą musisz wiedzieć więcej, czytać szybciej, efektywniej...
Jesteśmy przyzwyczajeni do czytania książki przez parę dni, w najlepszym wypadku - parę godzin, tzn. do wolnego czytania. Wszyscy tak czytają, więc jest to normą. Trudno nam wyobrazić sobie, że moglibyśmy przeczytać 250- stronicową lekturę np. w jedną godzinę. Tymczasem podniesienie tempa czytania (minimum cztero-, pięciokrotne) jest możliwe, dostępne dla każdego i nie wymaga wielkiego nakładu pracy czy jakichś niezwykłych predyspozycji.
Zyskujemy konkretną umiejętność, będącą doskonałym narzędziem usprawniającym pracę czy naukę, ale także - mamy możliwość odkrycia samych siebie. Co to oznacza w praktyce? Średnie tempo czytania dla Polaka wynosi ok. 200 słów na minutę. Tymczasem mózg najefektywniej odbierałby słowo pisane, gdyby było ono podawane w tempie 800 - 1200 słów na min. Pracując pięć razy wolniej, nasz mózg nudzi się, dekoncentruje, krótko mówiąc - pracuje znacznie poniżej swoich możliwości. To tak, jakbyśmy mając doskonały samochód, posuwali się z szybkością 20km/h, gdy z powodzeniem moglibyśmy "wyciągnąć" "setkę".
Trzeba tutaj od razu zaznaczyć, że pięciokrotnie szybsze czytanie nie oznacza spadku zrozumienia i pamiętania, przyjemności obcowania z tekstem lub "mechaniczności" odbioru tekstu. Wręcz przeciwnie. W tym przypadku szybciej znaczy - efektywniej, bo zgodnie z naturalnymi predyspozycjami naszego mózgu.
Z czym jeszcze wiąże się przestawienie się na szybsze czytanie? Otóż czytanie uruchamia wiele procesów myślowych, jest procesem wielostronnym, złożonym. Rozbudowuje pamięć, analizę, zdolność do koncentracji. Aby pięć razy szybciej czytać, trzeba pięć razy szybciej myśleć - mózg uczy się przetwarzać więcej informacji w szybszym tempie. Ten rozwój, rozbudowa umysłu przypomina raczej wędrówkę po spirali niż po linii prostej, rozciąga się na całą osobowość, obejmując również psychikę i duchowość.
Szybkie czytanie to swoista, bardzo dobra gimnastyka dla mózgu, rodzaj joggingu intelektualnego, który pozwala utrzymać umysł w świetnej formie przez całe życie. Aby odbiór tekstu był maksymalnie efektywny, należy czytać w stanie relaksu, rozluźnionym okiem. Jeśli na lekturę poświęcamy codziennie godzinę, znaczy to, że codziennie przez godzinę jesteśmy w stanie relaksu, a więc - niwelujemy negatywne skutki stresu, uwalniamy organizm z toksyn i dotleniamy go, wyrównujemy pracę serca i organów wewnętrznych, usuwamy blokady mięśniowe, poprawiamy przemianę materii.
Jeśli chodzi o oczy - tzw. miękkie patrzenie, potrzebne do czytania, obniża ciśnienie krwi w siatkówce oka. Tym samym oko mniej się męczy i nie psuje.
Jesteśmy przyzwyczajeni do czytania książki przez parę dni, w najlepszym wypadku - parę godzin, tzn. do wolnego czytania. Wszyscy tak czytają, więc jest to normą. Trudno nam wyobrazić sobie, że moglibyśmy przeczytać 250- stronicową lekturę np. w jedną godzinę. Tymczasem podniesienie tempa czytania (minimum cztero-, pięciokrotne) jest możliwe, dostępne dla każdego i nie wymaga wielkiego nakładu pracy czy jakichś niezwykłych predyspozycji.
Zyskujemy konkretną umiejętność, będącą doskonałym narzędziem usprawniającym pracę czy naukę, ale także - mamy możliwość odkrycia samych siebie. Co to oznacza w praktyce? Średnie tempo czytania dla Polaka wynosi ok. 200 słów na minutę. Tymczasem mózg najefektywniej odbierałby słowo pisane, gdyby było ono podawane w tempie 800 - 1200 słów na min. Pracując pięć razy wolniej, nasz mózg nudzi się, dekoncentruje, krótko mówiąc - pracuje znacznie poniżej swoich możliwości. To tak, jakbyśmy mając doskonały samochód, posuwali się z szybkością 20km/h, gdy z powodzeniem moglibyśmy "wyciągnąć" "setkę".
Trzeba tutaj od razu zaznaczyć, że pięciokrotnie szybsze czytanie nie oznacza spadku zrozumienia i pamiętania, przyjemności obcowania z tekstem lub "mechaniczności" odbioru tekstu. Wręcz przeciwnie. W tym przypadku szybciej znaczy - efektywniej, bo zgodnie z naturalnymi predyspozycjami naszego mózgu.
Z czym jeszcze wiąże się przestawienie się na szybsze czytanie? Otóż czytanie uruchamia wiele procesów myślowych, jest procesem wielostronnym, złożonym. Rozbudowuje pamięć, analizę, zdolność do koncentracji. Aby pięć razy szybciej czytać, trzeba pięć razy szybciej myśleć - mózg uczy się przetwarzać więcej informacji w szybszym tempie. Ten rozwój, rozbudowa umysłu przypomina raczej wędrówkę po spirali niż po linii prostej, rozciąga się na całą osobowość, obejmując również psychikę i duchowość.
Szybkie czytanie to swoista, bardzo dobra gimnastyka dla mózgu, rodzaj joggingu intelektualnego, który pozwala utrzymać umysł w świetnej formie przez całe życie. Aby odbiór tekstu był maksymalnie efektywny, należy czytać w stanie relaksu, rozluźnionym okiem. Jeśli na lekturę poświęcamy codziennie godzinę, znaczy to, że codziennie przez godzinę jesteśmy w stanie relaksu, a więc - niwelujemy negatywne skutki stresu, uwalniamy organizm z toksyn i dotleniamy go, wyrównujemy pracę serca i organów wewnętrznych, usuwamy blokady mięśniowe, poprawiamy przemianę materii.
Jeśli chodzi o oczy - tzw. miękkie patrzenie, potrzebne do czytania, obniża ciśnienie krwi w siatkówce oka. Tym samym oko mniej się męczy i nie psuje.
RN