UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Wojna cenowa między aptekami?
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • nie wiem skad tyle jadu w ludziach... swietnie, ze pojawila sie apteka gdzie mozna dostac lek po nizszej cenie tyle tylko, ze sa apteki w elblagu, ktore od dluzszego czasu maja podobna oferte... z ta roznica, ze nie rozrzucaja ulotek po miescie... a takie apteki jak dyzurna dzialaja jak supermarkety - czesc lekow maja taniej a czesc w porownywalnych lub drozszych cenach. Nie jest tez tak, ze 'pani aptekarka' od ust sobie odejmuje, zeby spoleczenstwu bylo lepiej - wlasciciel kilkunastu punktow aptecznych zamawiajac w jednej hurtowni kupuje towar za cene 'bardziej hurtowa' niz wlasciciel jednego punktu aptecznego, takie sa prawa handlu i tyle. Nie robcie z wlascicieli malych aptek wampirow, ktorzy chca sie dorobic na waszej chorobie, jakos do wlasciciela osiedlowego warzywniaka nie macie pretensji, ze ma drozsze pomarancze niz w hipermarkecie. Zanim pognacie na drugi koniec miasta sprawdzcie, moze aptekarz-wampir z waszej osiedlowej apteki stanal na rzesach, zeby obnizyc cene waszego leku. I zeby nie bylo watpliwosci - farmaceuta to nie moj zawod.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    greenpen(2005-11-17)
  • Bravo Greenpen!Nareszcie się znalazła jakaś mądra wypowiedż na tym forum.Jest dokładnie tak jak piszesz. Ci właściciele z Dyżurnej mają tych aptek chyba z 11...Ja też zauważyłam,że w niektórych aptekach ceny są takie same jak tam.I nie ma kolejek...Dziwi mnie jeszcze tylko jedna rzecz.A mianowicie dlaczego mój lekarz rodzinny wysyła mnie tam po leki?????Czyżby mała łapóweczka...Przecież doktorka nie powinno obchodzić gdzie kupię te leki.Wkurza mnie jak mi mówi gdzie kupić niech się lepiej weżmie za leczenie ludzi i siebie....
  • Miałem dokładnie taki sam przypadek.O co chodzi....
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    chorowity(2005-11-17)
  • no wlasnie... doszly mnie sluchy o takich przypadkach - mnie to nie spotkalo wiec ciekawi mnie jaka forme mialo to 'odeslanie' do apteki - czy lekarz zasugerowal apteke dyzurna z troski o finanse pacjenta bedac przekonanym, ze faktycznie jest tam najtaniej... czy tez mialo to forme reklamy? bo jesli to drugie to MZ jest cos na rzeczy...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    greenpen(2005-11-18)
  • Nie wierzę ,że lekarzy aż tak bardzo obchodzi ile kto zapłaci za leki.Myślę że jest to bezczelna forma reklamy....A jak to się odbywa to juz tylko oni wiedzą.Problem jest złożony i znowu ludzie mają nie mieć wyboru,bo doktor powie...i to jesy święte.
  • Szkoda że mnie nikt nie płaci za mówienie gdzie może być taniej ( mam informację że ktoś oszukuje) Możę się mylę ale Goya trochę przesadza. Myślę że się wyrówna za chwilę i jakaś obca apteka wprowadzi u wszystkich jakieś obniżki cen i,, mocherki" będą zadowolone. ( lepiej sprawdzić ceny niż ulotki). Socjalistyczny doktor.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    doktor(2005-11-19)
  • Jako lekarz zawsze dbam o swoich pacjentów. Niestety z paru okolicznych aptek wokół mojego prywatnego gabinetu i przychodni w której pracuję przychodzą Panie APTEKARKI i powołując się na moich kolegów chcą abym wysyłał do ich aptek wzamian za "prezent". Ten proceder trwa już bardzo długi czas. Nie jest tajemnicą że niektóre Panie APTEKARKI mają mężów lekarzy, którzy naciskają na młodych ambitnych kolegów, aby wysyłali do tych wybranych aptek. Ja się na to nie godzę. Pytam pacjenta czy słyszał o dobrych cenach na preparaty które bierze stale i to jest dla mnie podstawą do porady innym pacjentom. Ta tania apteka z grunwaldzkiej jest prawie zawsze wymieniana przez moich pacjentów, więc nic dziwnego że tam chodzą. Takie są fakty. Moi uczciwi koledzy to potwierdzą.
  • A mnie mój lekarz kazał iść z receptą do apteki sadowej. Moja żona dostała od swojego rodzinnego talon na maść z apteki verbena. O co chodzi? Kto steruje tymi naszymi elbląskimi lekarzami???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Augustyn1961(2005-11-20)
  • nie watpie, ze pacjenci wymieniaja najczesciej jako tania apteke ta przy grunwaldzkiej... wszak reklamuja sie dosyc agresywnie wrzucajac swoje ulotki do wiekszosci skrzynek w miescie... inne apteki zmuszone beda rozpowszechnic w podobny sposob swoja oferte cenowa... i w ten sposob czeka nas wyjmowanie ze skrzynek obok ulotek roznego rodzaju pizzerii, multikina, marketow spozywczych i budowlanych itp dodatkowo ulotek aptek z calego miasta... a przyjmowanie przez lekarzy prezentow od wlasciciela apteki za wysylanie tam pacjenta pozostawie bez komentarza... odrobina zdrowego razsadku by nam sie wszystkim przydala, w koncu kazdy swoj rozum ma...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    greenpen(2005-11-20)
  • Takie ględzenie i marudzenie o tym ,że to złe że się sieć tanich aptek u nas otworzyła. To chyba dobrze ,że sobie taniej możemy kupować. Ja kupiłam tam wczoraj glukometr dla córki za 18zł!!!!! , a w aptece na robotniczej za ten sam chcieli odemnie 200zł. To jakieś żarty? Co to za cyrk? Czemu wcześniej musiałabym przepłacać, bo to uczciwe???
  • Ciekawe co to za glukometr za 18 zł .Sprawdziła Pani firmę i co najważniejsze czy sprawdziła Pani ile będą kosztować paski do tego sprzętu.To tak jak z sokiem pomarańczowym ...ten z Hortexu i ten z Biedronki.
  • Sprawdziłam. To glukometr firmy Abbot Precision za który w aptece 100m dalej chcieli odemnie ponad 190zł!!! To nie do wiary że można z nas tak zdzierać w Elblągu. Dobrze że ta tania apteka powstała. Przecież pewnie też nie dokładają do interesu a sprzedają o wiele wiele taniej. Jestem przerażona tym że wcześniej ściągano ze mnie i mojej rodziny taki haracz. Chyba powiem to co myślą też inni że to dobrze że u nas idzie z lekami na dobre.
Reklama